Dricus Du Plessis udanie zadebiutował w największej organizacji MMA na świecie. „Stillknocks” stanął w szranki z Markusem Perezem i błyskawicznie go znokautował, zaznaczając tym samym swoją dominacje. Jednak jakie emocje towarzyszyły mu podczas pierwszego występu w UFC?

Możesz mieć na koncie milion walk, ale jeżeli pierwszy raz wchodzisz do oktagonu UFC i nie towarzyszą ci żadne nerwy, to jesteś w złym miejscu. To największa scena na świecie, gdzie możesz toczyć boje. Oczywiście bardzo się denerwowałem. Znałem stawkę, ale podobne emocje towarzyszyły mi podczas ostatniego występu w EFC. Wówczas myślałem o tym, że jeśli przegram, to nie dostanę się do UFC. Do każdej walki podchodzę, jak do najważniejszej w karierze, nieważne, czy jest to UFC, EFC, KSW. Mierzyłem się z gościem, który jest znacznie wyżej ode mnie w rankingu, debiut na karcie głównej, brak publiczności – wiele czynników do których musiałem się przystosować, ale wiedziałem, że jestem gotowy. Ten pojedynek nie był przyjęty z dwutygodniowym wyprzedzeniem, tak naprawdę przygotowywałem się do niego od 10 lat.

powiedział Dricus Du Plessis podczas konferencji prasowej, która miała miejsce tuż po minionym wydarzeniu amerykańskiego giganta.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Były mistrz KSW nie zamierza na tym zaprzestać. Pragnie zostać zapamiętany, jako najlepszy zawodnik w historii i zrobi wszystko co w jego mocy, by właśnie tak się stało.

Chcę być najlepszym zawodnikiem,jaki kiedykolwiek uprawiał ten sport. Kto jest na szczycie? Personalnie nie mam nic do Adesanyi, po prostu wyzywam gościa, który posiada pas. Wszyscy muszą wiedzieć, że nadchodzę – cała dywizja ma zobaczyć, co się wydarzyło. (…) Teraz celuję w top 20 i kogokolwiek da mi UFC, tego przejdę i zrobię wszystko, żeby zdobyć tytuł tak szybko, jak tylko jest to możliwe.

Du Plessis legitymuje się zawodowym rekordem 15-2. Jeśli chodzi o największą polską organizację, to dzierżył jej tytuł w kategorii do 77 kg, po tym, jak zwyciężył z Roberto Soldicem. Później go stracił, na rzecz tej samej osoby, jednakże wciąż pozostaje jedynym fighterem, który pod sztandarem KSW zwyciężył z „Robocopem”.

Zobacz także: Marcin RÓŻAL Różalski: Genesis | kulisy sporu z KSW | dlaczego gołe pięści? [WYWIAD]

Źródło: YouTube/MMA Junkie