28 maja tego roku w łódzkiej Atlas Arenie spotkają się w klatce niezwykle istotne dla historii polskiego MMA osobistości. Mariusz Pudzianowski skrzyżuje rękawice z Michałem Materlą. Jak walkę tę typuje jeden z najlepszych, polskich ciężkich – Daniel Omielańczuk?

Zobacz także: OFICJALNIE: Michał Materla rywalem Mariusza Pudzianowskiego na KSW 70!

Wielkimi krokami zbliża się kolejne wydarzenie polskiego giganta. Już za niespełna miesiąc do okrągłej kaltki wejdzie Mariusz Pudzianowski (16-7) wraz z Michałem Materlą (31-8). O komentarz, dotyczący tego zestawienia, poprosiliśmy powracającego do organizacji po blisko trzynastu latach absencji, Daniela Omielańczuka (25-12-1).

Powiem szczerze – lubię, trenuję z Mariuszem długo, lubię Michała, ale z Michałem jestem prywatnie na większej stopie koleżeńskiej, przyjacielskiej, więc trzymam kciuki za Michała. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Z góry możemy założyć, iż Pudzianowski będzie przeważał warunkami fizycznymi nad reprezentantem Berserker’s Team. Według Omielańczuka to jednak nie wystarczy i Materla finalnie opuści arenę z tarczą.

Uczciwie mówię, że Michał jest tytanem pracy, kompletnym zawodnikiem i z całym szacunkiem, ale uważam, że Mariusz nie ma żadnego atutu, dzięki któremu mógłby zagrozić Michałowi.

Nadchodząca, 70. edycja zapowiada się bardzo interesująco. Oprócz starcia Pudzianowskiego z Materlą, już teraz oficjalnie potwierdzono choćby rewanżowy pojedynek Alberta Odzimkowskiego (11-6) z Tommym Quinnem (8-5), walkę byłego pretendenta do pasa, Ivana Erslana (11-1) z Rafałem Kijańczukiem (11-4), czy potyczkę debiutującego pod szyldem KSW, Radosława Paczuskiego (3-0) z niegdysiejszym czempionem Glory Kickboxing, Jasonem Wilnisem (2-0).