Jorge Masvidal na gali UFC 272 zmierzy się z Colby’m Covingtonem. „Gamebred” ma zamiar podczas tego pojedynku odsłonić wszystkie słabe strony przeciwnika.

W przeszłości zawodnicy byli dobrymi znajomymi, jednak te czasy dawno już minęły i teraz pomiędzy nimi pozostała tylko głęboka niechęć. Brak sympatii ma wpływ na nastawienie zarówno Masvidala jak i Covingtona do ich najbliższego starcia. „Gamebred” zapewnia, że w oktagonie nie da szans „Chaosowi”:

To świetna sprawa, że będę mógł mu dać w twarz. Nie lubię go, a oni jeszcze mi za to zapłacą i to sporą sumę. On nie ma pojęcia o czym opowiada, nie ma pojęcia o walce, jest bardzo ograniczony. 5 marca pokażę, jak bardzo ograniczony jest.

Masvidal po raz ostatni w oktagonie pojawił się w kwietniu ubiegłego roku, gdy na gali UFC 261 przez KO przegrał z Kamaru Usmanem. Była to walka rewanżowa za galę UFC 251, gdzie Amerykanin odniósł porażkę na pełnym dystansie.

Tymczasem Covington stanie do rywalizacji również po drugim pojedynku z Kamaru na gali UFC 268, gdzie musiał uznać decyzję sędziowską na swoją niekorzyść. W pierwszej odsłonie zestawienia z obecnym mistrzem dywizji półśredniej na gali UFC 245 przegrał przez TKO pod koniec 5 rundy.

źródło: rumble.com