Wygląda na to, że w kolejce do pasa dywizji lekkiej napięcie staje się coraz większe. Justin Gaethje nie zamierza ustępować miejsca Islamowi Makhachevowi i zapowiada wojnę. Makhachev przyjmuje wyzwanie.

Gaethje od dłuższego czasu upomina się o szasnę pojedynku z mistrzem. Na gali UFC 269 o złoto zmierzą się Charles Oliveira, który aktualnie posiada tytuł oraz Dustin Poirier. Michael Chandler wspiera Gaethje, twierdząc, że należy mu się ta walka po tym, jaki występ dali wspólnie na gali UFC 268.

Innego zdania jest były mistrz dywizji lekkiej Khabib Nurmagomedov, który obecnie przebywa już na emeryturze, i który w pojedynku o trofeum widzi Makhacheva. Taka opinia nie spodobała się Amerykaninowi, który najwyraźniej chce udowodnić swoją wyższość:

Już nie mogę się doczekać. Wojna nadchodzi. Jeśli chce wiedzieć jedną rzecz, cholerna wojna nadchodzi. Dajcie mi to.

Na te słowa bardzo szybko odpowiedział Makhachev, który wydaje się gotowy na każde wyzwanie:

„A więc idziemy na wojnę.”

źródło: Twitter/Islam Makhachev, Twitter/MMAFighting