Kevin Lee (17-4) miał okazje, aby przenieść się do dywizji półśredniej i natychmiast walczyć z czołowym zawodnikiem tej kategorii. Nie był jednak zainteresowany i postanowił odrzucić propozycję.

Lee w przeszłości domagał się, aby organizacja UFC utworzyła dywizję do 165 funtów, ale nie wykluczał również zmiany kategorii na półśrednią. Najwyraźniej jednak zmienił zdanie i zamierza jeszcze powalczyć o tytuł mistrzowski w kategorii lekkiej.

„The Motown Phenom” przyznaje, że gali UFC on Fox 31, gdzie pokonał go Al Iaquinta (14-4) dostał propozycję walki z Darrenem Tillem na gali UFC w Londynie, która odbędzie się 16 marca.

Zaproponowali mi Darrena Tilla w Londynie i próbują mnie wypchnąć z kategorii lekkiej. Po ostatniej walce pytali mnie, czy przechodzę do kategorii półśredniej, ale nie byłem zainteresowany. Zaczynałem w kategorii lekkiej i to tutaj chcę zdobyć tytuł mistrzowski, a potem chcę iść dalej. Nie byłem zainteresowany przejściem do wyższej kategorii. Zostanę w swojej dywizji i komuś stanie się krzywda.

W kategorii lekkiej, Lee upatrzył już sobie nawet przeciwnika. Chciałby zmierzyć się z niepokonanym Gregorem Gillespiem (13-0), który ostatnio wygrał na UFC on ESPN+ 1 z Yancym Medeirosem (15-6).

Zobacz również:UFC Brooklyn: Gregor Gillespie kończy zapaśnicze męki Yancyego Medeirosa [WIDEO]

Jest ten dzieciak, Gregor Gillespie, który ostatnio wyglądał dobrze. Nie zamierza wyzywać nikogo do walki. Próbuję skontaktować się z jego ludźmi, podczas gdy on podróżuje. Wcześniej nie robił na mnie żadnego wrażenia, ale w tej ostatniej walce wypadł naprawdę dobrze. Dałbym mu szansę walki ze mną. Czekam na ich odpowiedź. Dzieciak naprawdę potrafi walczyć.

źródło: mmajunkie.com