Khamzat Chimaev jest zawodnikiem, którego sposób bycia dzieli fanów na całym świecie. Niektórzy go uwielbiają, inni wręcz przeciwnie – nienawidzą. Jedno jest natomiast pewne, jest osobą wyrazistą, a to chyba najważniejsze, prawda? Niedawno ogłosił swój powrót do regularnych startów i tuż przed nim ma do innych fighterów wystepujących w kategorii półśredniej pewien apel

Khamzat Chimaev (9-0) w lutym bieżącego roku przeszedł chorobę spowodowaną zakażeniem koronawirusem, wskutek czego jego organizm był mocno osłabiony. Niedługo potem, w przypływie emocji podjął decyzję o zawieszeniu rękawic na kołku. Nie trwał w tym przekonaniu zbyt długo, bowiem zaledwie miesiąc później ogłosił światu swój powrót. 

Zobacz także: Khamzat Chimaev jednak wraca i (znów) zapowiada, że wszystkich zniszczy

Odkąd tylko „Borz” zaczął występować pod sztandarem UFC, jasno dawał do zrozumienia, że jego celem jest sięgnięcie po mistrzowskie trofeum. Nadal się to nie zmieniło, o czym postanowił ponownie zakomunikować za pośrednictwem mediów społecznościowych. 

„Każdy z was przegrał, ja jestem niepokonany i to ja tu jestem mistrzem.”

Występujący pod flagą Szwecji zawodnik dotychczas stoczył pod szyldem amerykańskiego giganta trzy pojedynki, pewnie pokonując wszystkich stojących na jego drodze oponentów. Na ten moment nie wiadomo kiedy, ani z kim przyjdzie mu się mierzyć w następnej kolejności, aczkolwiek menadżer reprezentanta Allstars Training Center Ali Abdelaziz zapowiedział, iż celują w starcie z Neilem Magnym (24-8).

Źródło: Twitter/Khamzat Chimaev