Daniel Cormier (22-1) pokonał Stipe Miocica (18-3) na gali UFC 226 w lipcu. Od tamtej pory były mistrz kategorii ciężkiej domaga się rewanżu i, kiedy tylko nadarzy się okazja, stara zwrócić na siebie uwagę fanów i samego Cormiera.

Miocic obronił swój pas trzy razy i uważa, że zasługuje na natychmiastowy rewanż. Tak jednak się nie stało, bo „DC” obronił swój pas na gali UFC 230 w starciu przeciwko Derrickowi Lewisowi (21-6). Dana White planuje w następnej obronie pasa Cormiera zestawić z Brockiem Lesnarem (5-3) i szanse Miocica na walkę z nim bardzo maleją. Zawodnik dał upust swoim emocjom na Twitterze.

„DC, byłem dostępny podczas gali w Medison Square Garden, jestem dostępny teraz. Kiedy walczymy? Skończę cię.”

Na odpowiedź aktualnego mistrza królewskiej kategorii nie trzeba było długo czekać.

„Trzymaj kciuki za to, by Lesnar nie zawalczył, ponieważ, jeśli my zawalczymy, to z całą pewnością nie spodoba ci się to, co cię czeka. Zdecydowanie nie chcesz być ze mną w klatce.”

Niestety UFC chyba prędko nie da rewanżu Stipe, ponieważ ta walka mogłaby się nie sprzedać. A niestety, obecnie ważniejszy jest aspekt finansowy, a dopiero potem sportowy. Gdyby walka z „DC” była wyrównana – może miałby jakąś kartę przetargową. Ale Miocic przegrał w pierwszej rundzie przez mocny nokaut.

Czy Stipe Miocic zasługuje na rewanż z Danielem Cormierem?

 

źródło: Twitter/Stipe Miocic, Twitter/Daniel Cormier