Na trwającej właśnie gali RIZIN 26 do startów powrócił dobrze znany polskiej publiczności Kleber Koike Erbst (26-5), który pokonał przez poddanie w 1. rundzie Kyle’a Aguona (13-10).

Pojedynek rozpoczął się od wzajemnego badania dystansu, jednak Aguon bardzo szybo trafił rywala świetnym lewym krzyżowym. Koike Erbst zaczął się trochę gubić w stójce pod wpływem coraz bardziej nacierającego rywala. Duże problemy zaczęły mu sprawiać niskie kopnięcia, które rywal wyprowadzał coraz więcej. Podczas krótkiego klinczu Aguon na krótką chwilę sprowadził Japończyka do parteru, ale nie miał ochoty walczyć w tej płaszczyźnie więc szybko walka wróciła do stójki. Kleber wrócił do tej walki i mimo chaotycznych ataków, to coraz częściej trafiał swojego rywala. Po jednej z takich szarż Kleber złapał klincz i przeniósł walkę do parteru. Jednak zawodnik z Guam szybko wstał, jednak dalej pozostawał w ciasnym klinczu. Japończyk usilnie szukał sposoby na przeniesienie tej walki po raz kolejny do parteru.

Jednak kiedy wydawało się, że ta sztuka mu się udała to rywal go skontrował i Kyle Aguon znalazł się na górze. Jednak po raz kolejny nie miał ochoty na walkę w płaszczyźnie zaproponowanej mu przez jego oponenta. Podczas wstawanie wystrzelił w stronę głowy rywala soczystego soccer kicka ale ten został wyłapany na gardę. Walka szybko znów wróciła do stójki. W pewnym momencie Kleber trafił przeciwnika piekielnie mocnym prawym sierpowym, który posłał go na deski. Japończyk  zdecydował się na zapięcie duszenia d’arce i po kilku sekundach rywal odpłynął i sędzia przerwał to starcie.

Kleber Koike Erbst jest byłym mistrzem KSW w wadze piórkowej.  Na galach w Polsce dał się poznać zwłaszcza jako niezwykle groźny parterowiec. W ostatnim występie dla federacji KSW na gali z numerem 46 przegrał na punkty z ówczesnym mistrzem w wadze lekkiej Mateuszem Gamrotem (17-1). Aktualnie jest na fali dwóch wygranych z rzędu.

Zobacz także: „Wszystko jest uzgodnione” – Błachowicz reaguje na ogłoszenie walki z Adesanyą

źródło: Youtube, RIZIN