MMA ciągle nas zaskakuje i to nie tylko ze względu na to, jak przebiegają walki. Oto po bliskim starciu między Mateuszem Gamrotem i Guramem Kutateladze, Gruzin przyznał w wywiadzie po walce, że nie czuje się zwycięzcą.

Zobacz także: UFC on ESPN+ 38: Guram Kutateladze niejednogłośnie lepszy od Mateusza Gamrota

Debiutujący w UFC Mateusz Gamrot w starciu z Guramem Kutateladze odniósł pierwszą w swojej zawodowej karierze porażkę. Sędziowie nie byli jednomyślni w tym starciu i wskazali jako zwycięzcę Gruzina, punktując 2 x 29-28, 28-29.

Zwycięzca zaskoczył jednak wszystkich swoją wypowiedzią po walce. Kutateladze przyznał bowiem, że jest zdziwiony decyzją sędziów, gdyż w jego odczuciu wygrana należy się Gamrotowi.

„To nie była moja walka. To jakaś bzdura, „no 1 bulshit”. Jestem szczerym człowiekiem, wiesz. I ja i ten gość ciężko pracowaliśmy, ale gdy przyszło do tego wyniku… to nie była moja walka. Ile razy ten gość mnie obalił? Przykro mi jest to mówić, ale to nie był mój pojedynek. Nie wiem, jak sędziowie tę walkę punktowali. Oczywiście wielkie dzięki, ale nie jestem zadowolony, bo to nie jest to, czego oczekiwałem. Gamrot bracie, jesteś wojownikiem, bardzo ci dziękuję. Mówiłem ci to już, wygrałeś tę walkę, była twoja.”

powiedział Kutateladze.

A jak Wy widzieliście przebieg tego starcia?

źródło: Twitter