Podczas gali KSW 48 w Lublinie dojdzie do rewanżowego starcia między Łukaszem Jurkowskim (16-11) i Stipe Bekavacem (19-9). Popularny „Juras” uważa, że ten pojedynek pokaże, czy nadal może rywalizować na poziomie KSW.

Dla Jurkowskiego będzie to trzeci pojedynek po wznowieniu kariery zawodniczej. W pierwszej walce po powrocie zawodnik Berkut WCA Fight Team pokonał podczas KSW 39 Thierry’ego Sokoudjou. W kolejnym pojedynku podczas gali KSW 42, po dobrej pierwszej rundzie, Łukasz Jurkowski musiał przerwać pojedynek z powodu kontuzji. Przyszła pora na kolejne starcie, w którym Jurkowski chce udowodnić sobie, czy jest jeszcze w stanie rywalizować na poziomie KSW. W rozmowie z Polsat Sport, zawodnik wyjaśnił, że chce wygrać szybko i efektownie.

Trzeci pojedynek da mi odpowiedź na pytanie, czy jestem w stanie rywalizować na poziomie KSW. Chcę wygrać szybko i efektownie. Nie biorę żadnej decyzji wymęczonej przy siatce, bo to nie jest mi do niczego potrzebne. Jeżeli wygram efektownie, to pod koniec roku prawdopodobnie będę chciał wielką walkę.

Na gali w Lublinie „Juras” będzie mógł zrewanżować się Stipe Bekavacowi za porażkę z 2005 roku. Obaj panowie mają zupełnie inne spojrzenie na tamten pojedynek. Łukasz Jurkowski uważa, że gdy drzwi klatki się zamkną to obaj odpalą „fajerwerki”.

Mówi, że mnie znokautował, co jest totalną abstrakcją. Cały czas czekam, aż ktoś znajdzie ten pojedynek i zobaczy, jak było naprawdę. W drugiej rundzie zerwałem torebkę w stawie skokowym przy przyspieszeniu. Nie do końca wiem, w którym momencie nokautu od Bekavaca miałem sobie tę nogę skręcić. Można gadać, ale kiedy zamkną się drzwi klatki, to odpalimy fajerwerki. To mocny uderzacz, walczy z odwrotnej pozycji, co mi raczej leży. Zapasy i parter ma na gorszym poziomie.

Łukasz Jurkowski jest związany z federacją KSW od samego początku. Jest zwycięzcą pierwszego turnieju federacji, który został zorganizowany w restauracji Champions. Przerwał swoją karierę po przegranej walce z Tonim Valtonenem (27-17) na gali KSW 15. W 2017 roku powrócił po ponad sześcioletniej przerwie, na gali KSW 39 pokonał niejednogłośną decyzją Thierry’ego Sokoudjou (19-18). W ostatnim pojedynku, ze względu na kontuzję, nie był w stanie przystąpić do drugiej rundy walki z Martinem Zawadą (28-15).

źródło: Polsat Sport