Wczoraj w main evencie gali w Pradze Thiago Santos (21-6) wygrał z Janem Błachowiczem (23-8) przez TKO w trzeciej rundzie. Luke Rockhold (16-4) nie był jednak pod wrażeniem występu Brazylijczyka.

Luke Rockhold, który w ostatnim czasie walczył ze zmiennym szczęściem w dywizji średniej, postanowił przenieść się do kategorii półciężkiej. Swojego pierwszego rywala upatrywał w zwycięzcy walki Blachowicz vs Santos. Wygrana Brazylijczyka nie zrobiła wrażenia na zawodniku American Kickboxing Academy, który oczywiście jest chętny, aby zawalczyć z popularnym „Marretą”.

„Niechlujny Santos, łatwa kasa”

„Jedziemy”

Rockhold to były mistrz kategorii średniej. Tytuł stracił w rewanżowym pojedynku z Michaelem Bispingiem (30-9) na gali UFC 199. Ostatnio w klatce pojawił się w walce z Yoelem Romero (13-3) na UFC 221, gdzie musiał uznać wyższość swojego przeciwnika. Od tamtej pory nosił się z zamiarem zmiany kategorii wagowej.

Pojedynkiem z Rockholdem raczej nie jest zainteresowany Santos, który po walce wyraźnie deklarował, że chce walki ze zwycięzcą walki Jones vs Smith.

Zobacz również: Thiago Santos chce walki o pas po wygranej na UFC Praga [WYWIAD]

źródło: Twitter | mmmajunkie.com