Conor McGregor boryka się obecnie z pasudną kontuzją, którą doznał podczas minionej potyczki z Dustinem Poirierem. Tak naprawdę wciąż nie wiadomo kiedy Irlandczyk wróci do akcji. Głos w tej sprawie zabrał teraz aktualnie panujący w kategorii lekkiej, Charles Oliveira. 

Trzeci pojedynek Conora McGregora (22-6) wraz z Dustinem Poirierem (28-6) był bardzo ważny, patrząc z perspektywy całej dywizji do 70 kilogramów. Jeszcze przed nim wiadomo było, iż zwycięzca zmierzy się następnie o najwyższe laury. Właśnie z tego powodu, na trybunach zasiadł także aktualny posiadacz mistrzowskiego pasa – Charles Oliveira (31-8). „Do Bronx”, który z bliska przyglądał się tej rywalizacji, nie jest zachwycony z faktu, iż rozstrzygnęła się ona w taki sposób.

To wyglądało tak, jakby ten uraz już wcześniej istniał. Po żadnym kopnięciu nie pojawił się grymas ja jego twarzy. Na początku sporo kopał, więc możliwe, że już wcześniej się z czymś borykał i to tylko pogłębiło się w trakcie walki. Wszystko może się zdarzyć. Rozmawiamy o MMA, a to g*wno jest nieprzewidywalne. To smutne, skomplikowane. Bycie znokautowanym, poddanym, k*rwa, w porządku. Ale porażka w taki sposób… Nie podoba mi się. To przykre. 

Choć przyszłość „Notoriousa” w mieszanych sztukach walki wciąż nie jest pewna, Oliveira ma nadzieję, iż ten powróci do startów i ponownie będzie w stanie rywalizować na najwyższym poziomie.

Mam nadzieję, że wróci gotowy na sto procent i znowu będzie dawał show, bo to się sprzedaje. To koleś, który robi naprawdę dużo dla tego sportu. (…) Wszystko siedzi w jego głowie i zależy od tego, jak bardzo tego chce. Zobaczymy, jak bardzo Conor będzie chciał wrócić i ponownie zawalczyć. 

Zobacz także: Jose Aldo kibicuje Conorowi McGregorowi: „Nigdy nie wątpię w mistrzów”

Fani McGregora powinni być raczej spokojni. Wszystko wskazuje na to, że Irlandczyk nie zamierza jeszcze składać broni. Świadczyć o tym mogą chociażby nagrania z siłowni, którymi ten chętnie dzieli się ze swoimi odbiorcami za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

Źródło: MMA Fighting, Twitter/Conor McGregor