Emocje rosną przed zbliżającą się galą XTB KSW 105, na której jednym z głównych pojedynków będzie starcie Artura Szpilki z Errolem Zimmermanem.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Już 26 kwietnia w Gliwicach były pięściarz stanie przed szansą odbicia się po bolesnej porażce z Arkadiuszem Wrzoskiem. W wywiadzie dla naszej redakcji Artur Szpilka opowiedział o radykalnej zmianie w swoim podejściu do treningów, dramatycznej walce z infekcją, która niemal kosztowała go nogę, oraz o planach na przyszłość, które mogą obejmować rewanż z Wrzoskiem.
Na razie w ogóle nie myślę o rewanżu z Arkiem, bo mam naprzeciwko siebie kawał kickboksera. To było trochę tak wyrwane z kontekstu, bo jak nie wygram z Errolem, to ciężko będzie o jakimkolwiek rewanżu mówić.
przyznaje Szpilka, który po trzech zwycięstwach w klatce KSW musiał uznać wyższość Wrzoska.
Całkowita zmiana podejścia do treningów
Były pretendent do tytułu mistrza świata w boksie całkowicie zmienił swoje podejście do treningów MMA.
Jestem codziennie na treningu stricte MMA, a nie bokserskim. Tak jak robiłem to w formie bokserskiej, czyli wszystko było poświęcone pod boks, każdy dzień. A dzisiaj wszystko jest poświęcone pod MMA.
zdradza zawodnik.
Szpilka nie ukrywa, że przestawienie się na treningi MMA nie przychodzi mu łatwo.
Nie do końca mi to w jaki pasuje, bo to są zupełnie inne płaszczyzny, zapasy. Najśmieszniejsze jest to, że przechodzisz z zapasów zmęczony bardzo, bo to jest zupełnie inny wysiłek fizyczny, przede wszystkim ta praca mięśni inna. I nagle na drugi dzień wchodzisz i masz MMA, pełne MMA. I to samo, inne mięśnie, inne bóle, a na drugi dzień znowu zapasy pod siatką albo jiu-jitsu. I to jest zupełnie coś innego, ale chodzę już na grupy, chodzę z chłopakami, jestem cały czas.
opisuje swoją codzienność treningową.
Dramatyczna walka z chorobą
Szpilka wrócił także do treningów po dramatycznej walce z gronkowcem, przez którą spędził półtora miesiąca w szpitalu i był bliski amputacji nogi.
Byłem półtorej miesiąca w szpitalu, noga była prawie do amputacji, bo była taka możliwość, jakbym wcześniej tego nie zareagował.
wspomina.
Ja chodzić nie mogłem, ból niesamowity, jakby Ci chciało wysadzić tą nogę. I ten ból, który mi towarzyszył, przebyłem, to jakaś przesada. Nie można to porównać z żadną inną kontuzją, bo to nie jest kontuzja, to jeśli chcesz wyrwać nogę, rozszarpać nogę.
opisuje dramatyczne chwile.
Dziś jest już szczególnie wyczulony na higienę.
Za każdym razem mam takie, tak jestem wyczulony, że wiadomo, zawsze miałem dłonie przed jedzeniem, ale nie tak jak teraz. Teraz po każdej czynności tak naprawdę wracam, nawet jak się z kimś witam, to zawsze myję ręce.
Współpraca z narzeczoną
Ciekawym wątkiem jest obecność narzeczonej Szpilki, Kamili, podczas jego treningów.
Nie jest to nic przyjemnego oczywiście dla każdego mężczyzny, ale już powiedzmy, że dobra, niech sobie tam gada. Wiem, że ona chce dobrze.
przyznaje ze śmiechem Szpilka.
Trenuję to jiu-jitsu dłużej, tak naprawdę fajnie się w tym odnajduję, widzi dużo, czego ja na przykład nie widzę, więc dobra, mówię, niech się wydziera.
docenia wsparcie partnerki.
Cotygodniowe głodówki
Interesującym elementem przygotowań Szpilki są cotygodniowe głodówki.
My to robimy już od półtorej roku, zawsze w niedzielę najadaliśmy się z Kostką także w full do oporu, a przez głodówki, które stosujemy, odpoczywa nasz organizm, my się w ogóle nie męczymy, bardzo jesteśmy produktywni w ten dzień.
wyjaśnia zawodnik.
W poniedziałek, zawsze w poniedziałek, wtorek, późnym wieczorem wracaliśmy po tym obżarstwie do takiego normalnego treningu, a tutaj w stu procentach ci mogę powiedzieć, że wróciliśmy już dużo wcześniej, czyli w niedzielę, poniedziałek już jesteśmy świeżsi.
podkreśla korzyści płynące z takiego rozwiązania.
Trudne wyzwanie przed zawodnikiem
W nadchodzącej walce z Zimmermanem Szpilka stanie przed kolejnym trudnym wyzwaniem. Holender, któremu w przygotowaniach pomaga Arkadiusz Wrzosek, ma za sobą dwa występy w KSW – zwycięstwo nad Marcinem Różalskim w formule kickbokserskiej i triumf nad Tomaszem Sararą w MMA.
Obu zawodników łączy burzliwa historia – wymieniali się oni komentarzami w mediach społecznościowych jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem pojedynku.
Tak, no bo wysyłała mi na Instagrama coś tam, że idzie po mnie czy coś. Ja się śmiałem, mówię, daj, że spokój, człowieku, ja nie mam 15 lat czy tam 20, bo jakbym miał 20 lat, to byśmy się tam pewnie powyzywali, ale tak…
tłumaczy Szpilka swoje aktualne podejście do mediowych przepychanek.
26 kwietnia w Gliwicach przekonamy się, czy Artur Szpilka zdoła pokonać Errola Zimmermana i wrócić na zwycięską ścieżkę po porażce z Arkadiuszem Wrzoskiem.