Wszyscy kibice Conora McGregora nieustannie czekają na jego powrót do oktagonu. On sam raz po raz kusi kolejnym startem, jednakże pomimo upływu czasu, wciąż brak konkretów ze strony przedstawicieli organizacji. Zawodnik, z którym ma się zmierzyć – Michael Chandler – postanowił mu przypomnieć, iż nadal na niego czeka.

O pojedynku pomiędzy Conorem McGregorem (22-6) oraz Michaelem Chandlerem (23-8) mówi się już od bardzo dawna. Obaj byli nawet trenerami podczas jednej z edycji The Ultimate Fightera i wszystko zmierzało do ich potyczki. Mimo tego, nadal brak jakichkolwiek szczegółów z tym związanych.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wygląda na to, że Chandler nie zamierza akceptować żadnej innej walki niż właśnie z McGregorem. Amerykanin ostatni raz w klatce widziany był pod koniec 2022 roku, więc najwyraźniej ma już dość czekania. Ponownie postanowił przypomnieć o sobie Irlandczykowi.

Hej, co słychać Anaheim?! Jesteście teraz w obecności najbardziej rozrywkowego zawodnika UFC na świecie. Hej, jest taki człowiek z Irlandii, który kazał mi czekać zbyt długo, a ja wciąż mam go w głowie! Conor McGregor, zabieraj swoją słodką d*pę z powrotem do oktagonu! Mamy kilka niedokończonych spraw! Z Bogiem. Do zobaczenia na szczycie!

Przerwa „Notoriousa” od walk jest jeszcze dłuższa. Kibice po raz ostatni mogli oglądać go w klatce w lipcu 2021. Dopełniła się wtedy jego trylogia z Dustinem Poirierem (29-8). Jak powszechnie wiadomo – McGregor już w pierwszej rundzie nabawił się wówczas bardzo poważnej kontuzji, więc konieczna była operacja, a następnie rehabilitacja.

Zobacz także: Conor McGregor odpowiada na wyzwanie Topurii

Źródło: X/WWE, fot. Grafika: InTheCagePL | Jeff Bottari/Zuffa LLC, ufc.com