Jeden z najbardziej wyczekiwanych powrotów w polskich sportach walki coraz bliżej. Wedle słów managera, Artura Ostaszewskiego, Marcin Różalski sposobi się do walki, jeszcze w tym roku.

W rozmowie z Arturem Mazurem Artur Ostaszewski potwierdził to, co powiedział już w programie „Jurasówka”: Marcin Różal Różalski wraca do startów i jest to już pewne.

Zobacz także: Powrót Różala pewny w 99

W „Klatka po klatce” twórca grupy managerskiej Shocker MMA przyznał, że jeszcze w tym roku zobaczymy Marcina ponownie w akcji, ale nie zdradził zbyt wiele na temat formuły, w jakiej zawalczy i w żaden sposób nie zdradził się, do jakiej organizacji trafił jego podopieczny.

Tak, potwierdzam. Różal wróci… no musiałby się jakiś kataklizm wydarzyć [żeby do tego nie doszło – przyp. red.]… my już wszystko wiemy. Nie mamy jeszcze rywala, natomiast wiemy, z jakiej puli rywali będzie wybierany. Wiemy gdzie, dla kogo i w jakiej formule. Natomiast przykro mi, zwłaszcza wobec widzów, ale nie mogę nic więcej powiedzieć. Zostałem dokładnie pod tym względem poinstruowany przez organizatora, aby nie zdradzać nic, nie naprowadzać.

powiedział Ostaszewski, a dopytany o to, czy możemy spodziewać się powrotu Różala w pierwszej czy drugiej połowie roku, dodał:

Myślę, że nie w pierwszej połowie roku. (…) Bliskie pierwsze miesiące drugiej połowy roku to czas, kiedy zobaczymy Marcina ponownie w akcji.

Marcin Różalski ostatni raz walczył zawodowo w kwietniu 2018 roku.

źródło: „Klatka po klatce”