Minionej nocy w Norfolk odbyła się gala UFC on ESPN+27. Na tym wydarzeniu nasz rodak Marcin Tybura (18-6) pokonał przez decyzję Sergeya Spivaka (10-2).

W wywiadzie po walce Polak wyraził chęć stoczenia walki z Marcosem Rogerio de Limą (17-6-1). Jednocześnie dodał, że chciałby takiego pojedynku na UFC 251 w Perth.

Jestem gotów na wszystko, co pozwoli mi piąć się w górę. Może Marcos Rogerio de Lima, który walczył tydzień temu, wyjdzie do walki ze mną? Zbliża się świetny event w Perth w Australii. Miałem już okazję tam walczyć i chętnie bym tam wrócił.

powiedział Marcin Tybura.

Brazylijczyk na instagramie przyjął wyzwanie rzucone mu przez „Tybura”.

„Jedziemy do Australii @TYBURAMARCIN, @MICKMAYNARD”

Polak jest niezwykle solidnym zawodnikiem na światowej scenie mieszanych sztuk walki. W latach 2013-205 był mistrzem organizacji M-1 Global w wadze ciężkiej. Jego wygrana na gali w Norfolk przerwała niechlubną serię dwóch przegranych w serii.

„Pezao” w ostatnim czasie miesza wygrane z porażkami. Polskiej publiczności może być znany ze zwycięstwa nad Adamem Wieczorkiem (10-2), do którego doszło na UFC 230. W swoim poprzednim boju na UFC on ESPN+26 pokonał przez TKO Bena Sosoliego (7-3).

[Zobacz Także]: Marcin Tybura chętny na walkę w maju, ma też na oku rywala.

źródło: instagram