Czy zobaczymy wreszcie pojedynek między byłym mistrzem kategorii ciężkiej KSW, Karolem Bedorfem i frontmanem organizacji, Mariuszem Pudzianowskim? Wszystko w rękach włodarzy organizacji.

Od dawna mówi się o tej walce, a szczególnie często temat przewija się w mediach branżowych w ostatnich miesiącach, gdy Karol Bedorf zapowiedział powrót po kontuzji do okrągłej klatki, a Mariusz Pudzianowski wygrał swój kolejny pojedynek dla organizacji KSW.

Pojedynek miałby się odbyć na gali KSW 42 w Łodzi. Tymczasem Pudzian zaskoczył wszystkich wyzwaniem do walki skierowanym do Bedorfa, w którym proponuje mu starcie na gali w czerwcu.

Zobacz także: KSW: Mariusz Pudzianowski wyzywa Karola Bedorfa do walki, ale nie na najbliższej gali

Bedorf przyjął wyzwanie, ale decyzję o ewentualnym zdjęciu go z karty walk KSW 42 pozostawił włodarzom organizacji. Pudzianowski liczy na to, że duet Lewandowski & Kawulski zgodzi się na takie rozwiązanie. Były Strong Man czuje, że dojrzał już do walki z najlepszymi w organizacji.

W MMA mam prawie 18 walk, Karol podobnie.

mówi w rozmowie z Polsatem Sport.

Rekord mamy podobny, mierzyliśmy się z podobnymi rywalami. Karol od dzieciaka ćwiczył w tym kierunku, ma więc dużo większą kulturę w klatce. Ja jednak nie próżnowałem. W wadze ciężkiej trzy rundy zdarzają się niezwykle rzadko. To, że ja będę zmęczony, oznacza, że mój rywal także będzie padnięty. Na koniec ciosy zawodników wagi ciężkiej już nie ważą.

Pudzianowski jest zdecydowany, aby zmierzyć się z byłym mistrzem.

(…) Teraz dojrzałem do tego, by powiedzieć mu: chodź, wejdziemy do klatki.

Czy wezwanie do walki w czerwcu może wiązać się z ewentualną kontuzją Mariusza Pudzianowskiego, która wykluczyła go z udziału w łódzkiej gali? Takie głosy pojawiły się w sieci po tym, jak na jednym z nagrań Polsatu Sport widać kulejącego Pudziana podczas nagrywania materiałów promocyjnych KSW:

 

źródło: Polsat Sport, YouTube/MMAFlasback