Charles Oliveira (31-8) nie typuje zwycięzcy walki McGregor vs. Poirier 3. Obecny mistrz dywizji lekkiej oświadczył za to, że gdyby spotkał się z którym z nich w oktagonie, znokautowałby przeciwnika.

Na UFC 262 Brazylijczyk pokonał Michaela Chandlera (22-6) i tym samym zdobył zwakowany pas kategorii lekkiej. Dla “Do Bronxa” było to dziewiąte zwycięstwo z rzędy na przestrzeni 3 lat.

Fani MMA obecnie z niecierpliwością czekają na galę UFC 264, na której dojdzie do trylogii McGregor vs. Poirier i choć nie tylko kibice, ale i zawodnicy obstawiają swoich faworytów na ten pojedynek, Oliveirę bardziej interesuje możliwe zestawienie z gwiazdami tego starcia.

Obaj się liczą, to duże nazwiska w dywizji lekkiej. Każdy wie, że za walkę z Conorem można zgarnąć niezłą kasę. Co prawda za Dustina można dostać mniej, ale tak czy inaczej obaj są świetnymi zawodnikami. Nie wybieram walk. Będę gotowy. Wierzę w swoje jiu-jitsu, ale coś mi mówi, że w oktagonie obydwu bym znokautował.

Przyznaje również, że jeszcze parę lat temu w pojedynkach opierał się przede wszystkim na swoich umiejętnościach jiu-jitsu, jednak teraz czuje się świetnie również w innych płaszczyznach.

źródło: bjpenn.com