Gilberto Faria – menadżer brazylijskiego zawodnika, Ronaldo Jacare Souzy (26-7) zabrał głos na temat ewentualnego zakończenia kariery przez Brazylijczyka po klęsce odniesionej w starciu z Jackiem Hermanssonem w walce wieczoru gali UFC w Sunrise.

39-letni Brazylijczyk wyjątkowo zgodził się na pojedynek ze znacznie niżej notowanym rywalem w osobie Jacka Hermanssona, który zastąpił Kubańczyka – Yoela Romero, gdyż nabawił się zapalenia płuc. Początkowo, Ronaldo Jacare Souza nie chciał wziąć pojedynku z Jokerem, natomiast po namowach ze strony szefującego organizacji UFC, Dany White’a, ostatecznie się zgodził. Postawił jednak warunek w postaci otrzymania walki o pas, gdy już pokona Hermanssona.

Tak się jednak nie stanie, gdyż ku zdziwieniu większości fanów i ekspertów MMA – to skreślany Jack Hermansson wyszedł zwycięsko z sobotniego starcia, wypunktowując Souzę na dystansie pięciu rund. 

Wiele osób spekulowało, że był to ostatni pojedynek Jacare, który już w przeszłości wielokrotnie wspominał o chęci zakończenia kariery sportowej. Tym bardziej prawdopodobne było zatem to, że zrobi to w bardzo niekorzystnym dla siebie momencie – gdy upragniony od lat pojedynek o pas zaś się od niego oddalił.

W 2017 roku, Brazylijczyk wypowiedział następujące słowa:

Nie, nie mam zamiaru przestać walczyć, ale jeśli poczuję się spełniony – będę mógł to zrobić. Mogę uczyć. Potrafię wywierać wpływ. I jestem pewny, że będę miał wielu uczniów. Policzmy, 400 uczniów trenujących ze mną.  

Niemalże pewnym było do sobotniego wieczoru, że Brazylijczyka od otrzymania szansy stoczenia pojedynku mistrzowskiego dzieli zaledwie jedna, maksymalnie dwie walki. Wysoką pozycję w rankingu przypieczętował bowiem pokonaniem przez nokaut w trzeciej rundzie, byłego mistrza UFC w kategorii średniej – Chrisa Weidmana w listopadzie ubiegłego roku. Sprawa się jednak nieco skomplikowała, gdy w sobotę lepszy okazał się Jack Hermansson.

Przygnębiony Souza, przyznał po walce, że „zgubił się” w połowie trwania pojedynku. Głos w sprawie ewentualnej emerytury Jacare zabrał jego menadżer, który na pytanie zadane przez ESPN, SMSem udzielił następującej odpowiedzi:

Nie ma mowy.

napisał Gilberto Faria.

Obecnie nie wiadomo, które miejsce w piętnastce najlepszych zawodników kategorii średniej, zajmie Ronaldo Souza. Aktualnie znajduje się nadal na pozycji nr 3, spadek po przegranej w sobotnim boju jest jednak pewny i nieunikniony.

źródło: bloodyelbow.com