Choć od UFC 282 minęły już blisko dwa tygodnie, emocje po wydarzeniu wciąż nie opadły. „Miałem najgorszy obóz przygotowawczy w życiu” – mówi teraz przeciwnik Jana Błachowicza – Magomed Ankalaev.

Podczas ostatniego w tym roku numerowanego wydarzenia UFC – 282. edycji – byliśmy świadkami pojedynku na szczycie wagi półciężkiej. Jan Błachowicz (29-9-1) skrzyżował rękawice z Magomedem Ankalaevem (18-1-1) i po pięciu pełnych rundach, sędziowie niejednogłośnie orzekli remis.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Decyzja ta niespodobała się wielu osobom, a najbardziej Dagestańczykowi, który uparcie powtarzał, że w jego opinii zrobił wystarczająco, by zwyciężyć, a co za tym idzie – sięgnąć po mistrzowskie trofeum. Wygląda na to, iż zdanie to podtrzymuje.

Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, ale stało się, jak się stało… Niewarte uwagi. Zasłużyłem na wygraną, natomiast sędziowie widzieli to inaczej i dali remis. Czuję, że zrobiłem wszystko, by zwyciężyć, ale to arbitrzy podejmują decyzję i nie ma co z tym zrobić. 

powiedział były pretendent do pasa dla NNT, co zostało przełożone przez Red Corner MMA.

Po samym pojedynku na światło dzienne wyszły również interesujące wieści. Ankalaev napisał w swoich mediach społecznościowych, iż do starcia z Błachowiczem wyszedł z kontuzjowaną nogą, na co Polak szybko krytycznie odpowiedział.

Zobacz także: „Pozwolę sobie coś powtórzyć…” – Jan Błachowicz odpowiada na krytykę White’a oraz rzekomą kontuzję Ankalaeva

Okazuje się, że Magomed nie zamierza zmieniać zdania. Wciąż utrzymuje wcześniejszą wersję o urazie, wzbogacając ją jeszcze o dodatkowe informacje.

Podchodząc do tego starcia, miałem najgorszy obóz przygotowawczy w życiu. Było sporo kontuzji, niemniej jednak zdecydowałem się wystąpić. Wydaje mi się, że zrobiłem wystarczająco, by to moja ręka została uniesiona. Teraz jestem jeszcze bardziej zmotywowany, żeby coś sobie udowodnić. Wkrótce zdobędę ten pas. Odpocznę przez kilka tygodni, skupię się na mniejszych urazach, by potem wrócić do klatki.

Nowy czempion dywizji do 93 kilogramów zostanie wyłoniony już w styczniu. 21 dnia tego miesiąca dojdzie do UFC 283, ktore rozegra się w Rio de Janeiro. Mający na koncie ponad 40. zawodowych startów, Glover Teixeira (33-8), zmierzy się wtedy o mistrzowskie trofeum z Jamahalem Hillem (11-1).

Źródło: YouTube/Red Corner MMA