Po 16-miesięcznej przerwie Michael Page powrócił do klatki podczas Bellatora 200. Fenomenalny „Venom” nie potrzebował wiele czasu, aby wygrać swój pojedynek i już w drugiej rundzie wygrał przez TKO.

„MVP” był gościem programu The MMA Hour i opowiedział o swojej walce:

Byłem absolutnie skupiony. Nigdy nie czułem się tak podjarany jak tą walką. Gdzieś z tyłu robiłem drille z trening partnerami, a moi trenerzy patrzyli na mnie jak na opętanego, ale to dokładnie oddaje jak się czułem. Ponad to czułem taką jakby złość wewnątrz. Z reguły raczej czerpałem z tego przyjemność, ale tym razem przerodziło się to w skupioną złość. To było nieprawdopodobne.

wyjaśnił.

Michael Page nie poskąpił też ogłoszenia, że szuka wyzwań boksie. Zadebiutował w ringu w październiku 2017 roku.

W sumie to rozglądam się za jakąś walką w boksie, byleby dostać jakąś tak szybko jak się, oby to się udało. Nadal mam parę rzeczy na głowie zanim w pełni wrócę do MMA. Czuję się absurdalnie świeży, bo jeśli zwrócisz uwagę, nie zostałem tknięty, a nawet nie mam żadnej kontuzji czy coś po tym starciu. Jestem gotowy do akcji. Już wróciłem na salę i opracowuję nowe elementy, polepszam się. Po prostu nie mogę się doczekać, żeby poczuć klatkę, być w ringu, pokazać na co mnie stać.

dodał, podkreślając swój głód do walki.

 

źródło: mmafighting