To już trzecie zwycięstwo Venoma przez nokaut od czasu jedynej w karierze przegranej z Douglasem Limą, której doznał w maju tego roku. Anglik konsekwentnie zmierza w stronę rewanżu z aktualnym mistrzem wagi półśredniej.

Michael Page nie ustaje w staraniach, aby udowodnić światu, że przegrana z Limą to był wypadek przy pracy. Dziś w nocy dopisał kolejną efektowną wygraną do swojego rekordu (to już 14-te zwycięstwo przed czasem w jego karierze), nokautując w drugiej rundzie Shinsho Anzai.

Zobacz także: Bellator 237 – pełne wyniki. Efektowne nokauty Chandlera i Page’a, Fedor zwycięski.

Venom od pierwszych chwil pojedynku narzucił rywalowi swój styl walki, atakując z bocznej pozycji pojedynczymi ciosami oraz efektownymi kopnięciami czy latającymi kolanami. Widząc, że nie ma nic do powiedzenia w grze stójkowej, Japończyk poszukał klinczu i przez chwilę dociskał rywala do siatki. Nie trwało to jednak długo. Page przeważał warunkami fizycznymi, w tym siłą i szybkością. Zdołał więc wyswobodzić się z uścisku i kontynuował swoją grę, w wyniku której po jednym z mocnych uderzeń Anzai został znokdaunowany.

Drugą rundę Venom rozpoczął w swoim stylu, od agresywnego ataku kolejnym latającym kolanem. Gdy rywal ruszył do przodu dostał mocny cios z kontry i padł na matę, niezdolny do dalszej walki.

źródło: Twitter, Bellator