W miniony weekend na KSW 55 Mamed Khalidov (35-7-2) i Michał Materla (29-7) w widowiskowym stylu wygrali swoje pojedynki. Po tej gali wielu ludzi zaczęło mówić o ich potencjalnym rewanżu.

Panowie zmierzyli się ze sobą na KSW 33, gdzie przez nokaut zwyciężył reprezentant klubu Arrachion MMA Olsztyn.

Michał Materla w wywiadzie z Andrzejem Kostyrą zdradził, że nie jest on zainteresowany rewanżem zainteresowany. Dodał, że tym razem na pewno nie da się już namówić na taki pojedynek.

Jeżeli chodzi o rewanż z Mamedem, to nie podejmuje w ogóle tematu bo nie ma o czym mówić. Była kiedyś presja ze strony włodarzy KSW i się zgodziliśmy. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy poszedłem w taką sytuację. Źle się czułem sam ze sobą, że się zgodziłem. To nawet nie chodzi o wynik walki, tylko o swoje przekonania.

powiedział Michał Materla.

Reprezentant klubu Berserker’s Team Poland jest jednym z najbardziej efektownych zawodników w federacji KSW. Aktualnie posiada serię dwóch wygranych z rzędu. W latach 2012-2015 był mistrzem KSW w kategorii średniej. Na KSW 55 pokonał przez TKO Aleksandara Ilicia (12-4).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Mamed Khalidov w minioną sobotą w świetnym stylu znokautował Scotta Askhama (19-5) zdobywając pas mistrzowski w wadze do 84 kilogramów. To był rewanż za pojedynek na KSW 52, gdzie na punkty zwyciężył Anglik. Większość swoich wygranych walk kończył przed czasem co pokazuje, że nie lubi zostawiać decyzji w rękach sędziów.

Zobacz także: Zapowiedź pierwszej gali Genesis – ujawniono trzy kolejne nazwiska [WIDEO]

źródło: Andrzej Kostyra, Youtube