Michał Oleksiejczuk musiał uznać wyższość swojego rywala, finalnie przegrywając na kartach sędziowskich. Polak w żołnierskich słowach odniósł się do minionego występu, dziękując przy okazji wszystkim, którzy go wspierali.

Pojedynek Michała Oleksiejczuka (16-5) z Dustinem Jacobym (17-5-1) otworzył wydarzenie z numerem 272. Choć Polak dobrze radził sobie w pierwszej odsłonie, w kolejnych to oponent nieco przejął inicjatywę, co przechyliło szalę zwycięstwa na jego korzyść. Sędziowie byli jednomyślni, przyznając triumf Amerykaninowi.

Zobacz także: UFC 272: Dustin Jacoby jednogłośnie lepszy od Michała Oleksiejczuka

Porażka ta na pewno jest dla niego bolesna, bowiem przerwała jego wcześniejszą serię dwóch wygranych. „Husarz” odniósł się do niej za pośrednictwem mediów społecznościowych, krótko ją podsumowując.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Na ten moment oczywiście nie wiadomo, kiedy Oleksiejczuk ponownie zamelduje się w oktagonie amerykańskiego giganta. Wcześniej wspominał o planach wejścia do najlepszej piętnastki, także by tego dokonać, czeka go teraz trudne zadanie, związane z odbudowaniem serii.

Źródło: Instagram/Michał Oleksiejczuk