Jeden z najpopularniejszych sportowców świata, absolutna legenda pięściarstwa – Mike Tyson udzielił kilku porad Francisowi Ngannou. Dotyczyły one nie tylko aspektów walki, ale również tego, jak Kameruńczyk powinien starać się o kolejne zestawienia.

Zawodnik największej światowej organizacji MMA wystąpił gościnnie w podcaście Hotboxin’ prowadzonym przez Mike’a Tysona. Kameruńczyk powiedział w nim, że nie wie kiedy następnym razem wejdzie do klatki, ponieważ na obecną chwilę sytuacja w dywizji ciężkiej nie jest klarowna. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Francis Ngannou był jednym z bohaterów gali UFC 249. Pokazał się tam ze świetnej strony, nokautując Jairzinho Rozenstruika w zaledwie 20 sekund. Jest topowym zawodnikiem kategorii ciężkiej, okupującym 2 miejsce w rankingu UFC. „Iron Mike” udzielił 33-latkowi kilka rad dotyczących popularnego „trash talku”, które mogą pomóc mu otrzymać starcie o pas.

(…) Rzucaj wyzwania innym. Mów o nich w telewizji. Idź do jakiegoś programu i pytaj: Dlaczego nie walczę? Wiem, że się mnie boicie. Wszyscy w UFC się mnie lękają. Powiedz im: Spraw, by rodzina była z ciebie dumna. Twoja matka, ojciec, siostra, dzieci wiedzą, że jesteś tchórzem. Udowodnij, iż jest inaczej. Twoje nazwisko zaczyna coraz mniej znaczyć. Jesteś głową rodziny, ale się boisz. Pomyśl o nich. To znaczy, że mogę mieć twoją żonę. Jeśli nie chcesz ze mną walczyć, to ta rodzina jest już moja.

Kończąc swój wywód, Tyson z uśmiechem na twarzy pochwalił Ngannou za jego charakter. Zaznaczył jednak, iż podejście rywala ze strony psychologicznej w wielu przypadkach jest kluczowe.

Jesteś dobrym człowiekiem. Ja też taki jestem, ale musiałem to robić, żeby wejść do ich głów. 

Relacje pomiędzy Kameruńczykiem a Tysonem wydają się być bardzo dobre. Niedawno cały internet obiegł filmik, w którym ikona pięściarstwa pokazuje Francisowi kilka technik.

Zobacz także: Jestem dokładnie tam, gdzie powinienem być – Anthony Smith po porażce na UFC FN 171

Źródło: MMAjunkie, Facebook