Półtora roku – właśnie tyle czeka Kevin Lee, by ponownie zagościć w oktagonie amerykańskiego giganta. Niestety, Amerykanin zmuszony będzie do uzbrojenia się w jeszcze więcej cierpliwości, ponieważ jego oponent nie będzie w stanie przystąpić do tej batalii w planowanym terminie. 

Pojedynek pomiędzy Kevinem Lee (18-6) oraz niepooknanym Seanem Bradym (14-0) wypadał już dwukrotnie. Zawodnicy mieli pierwotnie zmierzyć się w lipcu, aczkolwiek wtedy to uraz, którego nabawił się „Motown Phenom”, wyeliminował go ze starcia. Kontuzja okazała się na tyle niewielka, iż przedstawiciele amerykańskiego ggianta postanowili przełożyć potyczkę na nieco ponad miesiąc później.

Niestety i tym razem ich plany zostały pokrzyżowane. 28-letni Brady doznał lekkiego rozcięcia na stopie, w które – na jego nieszczęście – wdarła się infekcja, co zmusiło go do poddania się zabiegowi operacyjnemu. Zawodnik wszystko dokładnie opisał w swoich mediach społecznościowych.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Sean Brady (@seanbradymma)

„Cześć wszystkim. W zeszły piątek doznałem małego skaleczenia stopy na treningu. Nic o tym nie myślałem, ale okazało się, że wdała się tam infekcja, powodując zapalenie tkanki łącznej. Momentalnie zacząłem przyjmować antybiotyki, ale okazały się nieskuteczne w leczeniu.

Kristen i moja mama powiedziały mi, żebym pojechał na ostry dyżur. Myślałem, że następnego dnia wyjdę ze szpitala. Okazało się jednak, iż infekcja rozprzestrzeniła się na moje ścięgno oraz staw skokowy, co spowodowało, że potrzebowałem operacji, aby całkowicie to wypłukać, a także usunąć powstały ropień.

Jestem bardziej niż zdruzgotany, informując, że moja walka zostaje ponownie odwołana. Poświęcam temu sportowi więcej czasu, niż ktokolwiek na świecie i brak możliwości przystąpienia do starcia mnie przytłacza.

Przeszedłem od sparingu, biegania, treningu, uczucia, że jestem nie do powstrzymania, do niemożności chodzenia, a to wszystko zaledwie w przeciągu kilku dni. Ostatnio myślałem nawet, iż stracę stopę. To była jedna z najgorszych rzeczy, jakich kiedykolwiek doświadczyłem.

(…) Teraz dochodzę już do siebie po zabiegu i mam nadzieję, że uda mi się w miarę szybko powrócić. W tej chwili skupiam się wyłącznie na tym oraz spędzaniu czasu z moją przyszłą żoną i bliskimi. Dziękuję moim trenerom, którzy codziennie mnie odwiedzali, a także personelowi medycznemu za odpowiednią opiekę.”

Zobacz także: „Nie będzie walczył do przyszłego roku” – Dana White krótko o debiucie Jonesa w wadze ciężkiej

Na ten moment oczywiście nie wiadomo, kiedy Brady będzie w stanie powrócić, aczkolwiek z pewnością wyeliminuje go to z gry na dłuższy czas. Jak jednak udało się ustalić portalowi MMA Junkie, trwają już prace nad znalezieniem nowego przeciwnika dla Lee.

Źródło: Instagram/Sean Brady, MMA Junkie