Aleksandar Ilic nieustannie w swoich mediach społecznościowych prowokuje byłego rywala – Damiana Janikowskiego. Czy oznacza to, że zamierza ponownie związać się z KSW?

Pojedynek z Damianem Janikowskim (7-4), był dla Aleksandara Ilica (13-4) debiutem pod sztandarem największej organizacji MMA nad Wisłą. Doszło do tego w marcu 2019, przy okazji 47. edycji. Każdy doskonale pamięta, jaki miało to przebieg. Były olimpijczyk od początku kontrolował starcie, tłamsząc zapaśniczo rywala. „Joker” na początku trzeciej rundy wystrzelił jednak efektowne, wysokie kopnięcie, którym ściął Polaka z nóg.

Od tego czasu minęły już ponad trzy lata i – oczywiście – sporo się pozmieniało. Janikowski się rozwinął, co gołym okiem widać w jego kolejnych bataliach, Ilic natomiast rozstał się z KSW na rzecz PFL, w którym nie udało mu się finalnie wystartować. Jakiś czas temu w przestrzeni internetowej pojawiły się pogłoski, związane z ich ewentualnym rewanżem, do których odniósł się nawet dobry znajomy „Jokera”, Vaso Bakocevic (40-22-1).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wygląda na to, że sam Ilic nie miałby nic przeciwko ponownemu dołączeniu do KSW oraz kolejnej walce z Janikowskim. Co jakiś czas podszczypuje bowiem byłego rywala w mediach społecznościowych.

„Dobrze Janikowski, nie mogę się doczekać, żeby kopnąć cię w tą brzydką głowę!”

„Damian Janikowski oficjalnie mnie odblokował. Cholera, to musiały być trudne przygotowania mentalne… Trzy lata – brawo! Nie dawaj jakichś g*wnianych komentarzy, jesteś zbyt głupi, by coś napisać. Udawajmy, że cię tu nie ma.”

Źródło: Facebook/Aleksandar Ilic