Jedną z możliwych opcji po ostatniej gali KSW 70, wychodzącą z drabinki, jest mistrzowska potyczka pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim oraz Philem De Friesem. Jeden z byłych rywali nigdysiejszego strongmana, Szymon Kołecki, widzi jednego wyraźnego faworyta w takim starciu. 

W miniony weekend doszło do jubileuszowej, 70. edycji KSW, gdzie w głównym pojedynku, Mariusz Pudzianowski (17-7) skonfrontował się z Michałem Materlą (31-9). Choć przed walką mnóstwo osób skreślało prowadzonego przez Arbiego Shamaeva zawodnika, ten udowodnił swoją wyższość, bardzo ciężko nokautując oponenta. Za to trafienie został nawet nagrodzony bonusem.

Zobacz także: Dwa nokauty i poddania – rozdano bonusy po gali KSW 70 [WIDEO]

Pudzianowski to obecny numer dwa królewskiej kategorii KSW. Po minionym wydarzeniu możliwych jest kilka scenariuszów, związanych z jego przyszłością. Każdy z nich ma swoich sympatyków. Jedni twierdzą, że powinno teraz dojść do superfightu z Mamedem Khalidovem (35-8-2), inni zaś woleliby zobaczyć mistrzowski bój z Philem De Friesem (21-6), co mogłoby być pięknym ukoronowaniem jego długiej kariery. Jeżeli spełniłaby się druga opcja, według Szymona Kołeckiego (10-1), Polak nie miałby zbyt dużych szans w bezpośredniej konfrontacji z czempionem.

Mariusz Pudzianowski nie jest w stanie pokonać Phila De Friesa. Oczywiście – wszystko się może wydarzyć w sporcie, a tym bardziej w takim, jak MMA. (…) Wyobrażam sobie sytuację, że Mariusz przewraca Phila, jeszcze jest nieustabilizowana sytuacja, idzie jakiś łokieć, łamie nos Phila albo szczękę, zamroczy go, dodatkowe dwa, trzy łokcie, sędzia szybko przerywa i walka jest skończona – jest to możliwe. Natomiast w takiej walce nie postawiłbym złamanego grosza na Mariusza. Phil De Fries nie będzie się bał klinczu z Mariuszem, Mariusz nie będzie w stanie go niczym trafić. (…) Phila się nie trafi takim podbródkowym, a prostych ciosów nie ma najmocniejszych. Phil De Fries nie będzie się bał konfliktu fizycznego z Mariuszem. Na co dzień waży ze 128 kilogramów pewnie, zklinczują się z Mariuszem, położy go i tak to pewnie będzie wyglądało.

powiedział w prowadzonym przez Artura Mazura programie Klatka po klatce.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Trzeba jednak pamiętać, że Kołecki w żaden sposób nie odbiera Pudzianowskiemu zasługi, jaką jest zwycięstwo z Materlą. To wyłącznie sucha analiza, dotycząca potencjalnego zestawienia, a kto jak kto, ale on wie, z czym się je walka z 45-latkiem.

Czy Mariusz Pudzianowski wygrałby z Philem De Friesem?
×

Źródło: YouTube/WP Sportowe Fakty