Po kontuzji Caina Velazqueza i Fabricio Werduma, których pojedynek miał być walką wieczoru na UFC 196 znaleziono zastępstwo. Nową, najważniejszą walką w tego eventu będzie starcie w wadzie półśredniej między Johnym Hendricksem i Stephenem Johnsonem.

Przypomnijmi, że w ostatnich dwóch dniach największa organizacja na świecie miała nie lada problem. Najpierw kontuzji nabawił się były mistrz a obecnie pretendent do pasa- Cain Velazquez. Gdy znaleziono zastępstwo dla Fabricio Werduma, którym był Stipe Miocic kilka godzin później o kontuzji poinformował… Fabricio Werdum.

„Bigg Rigg” będzie wracać po rocznej przerwie i wygranej nad Mattem Brownem. Jego trzy wcześniejsze walki to przegrana z Georgasem St. Pierrem a dwie kolejne były z obecnym mistrzem dywizji półśredniej- Robbiem Lawlerem. Pierwsza to zwycięstwo Hendricksa i zdobycie zwakowanego przez GSP pasa. Druga natomiast to kontrowesyjna przegrana, w której ten pas utracił.

„Wonderboy” wspina się coraz wyżej w drabince po pas. Jedyną przegraną walkę w UFC jak i całej karierze miał na UFC 145 z wyżej wspomnianym Mattem Brownem. Dwie z pięciu ostatnich walk wygrał przez decyzję a trzy przez KO/TKO. To niewątpliwie dla niego największe wyzwanie w dotychczasowej karierze i ogromna szansa na to, by jeszcze w tym roku zawalczyć o tytuł mistrza.

Galę będzie można oglądać za darmo na FOX Sports 1