Plotki, dotyczące ewentualnych angaży Radosława Paczuskiego, Arkadiusza Wrzoska oraz Artura Szpilki w KSW, krążą już od bardzo dawna. O odniesienie się do tego, poprosiliśmy jednego z właścicieli organizacji, Martina Lewandowskiego.

Mieszający starty w kickboxingu oraz MMA, Radosław Paczuski, od dawna przymierzany był już przez kibiców do największej organizacji nad Wisłą – KSW. Jak się teraz okazuje, przedstawiciele polskiego giganta również są chętni na podjęcie współpracy. Martin Lewandowski, zapytany czy chcieliby skorzystać z jego usług, krótko odpowiedział tylko: „Tak”.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Arkadiusz Wrzosek to kolejne, gorące nazwisko nad Wisłą. 29-latek w minionym roku posłał na deski legendę sportów uderzanych, Badra Hari’ego, czym otworzył sobie wrota do sporej rozpoznawalności w środowisku – zarówno w Polsce, jak i za granicą. Przed nim teraz rewanżowe spotkanie, do którego dojdzie 19 marca. Nie tak dawno temu, zwrócił on jednak jeszcze uwagę fanów czymś innym. Potwierdził bowiem, iż planuje również wystartować w formule MMA. Czy miałoby do tego dojść w okrągłej klatce?

Tak, Glory się zgodziło na tą ewentualność i to konkretnie w KSW. Nie chodzi o jakąś tam formułę i jakąś organizację MMA, tylko było podjęte to, że zawalczy u nas. Jeszcze kilka elementów trzeba dopiąć, więc nie chcę deklarować, że na pewno, ale ten temat mamy już przerobiony.

skomentował Lewandowski.

Ostatnim z zawodników, o którym od dawna rozmawia się w kontekście dołączenia do KSW, jest oczywiście Artur Szpilka. Ten coraz częściej wspomina już o walkach w MMA, więc możliwe, że niebawem do tego dojdzie. A jak widzi to jeden z właścicieli organizacji?

Tydzień temu, półtora, dwa – coś koło tego, widziałem się z nim ponownie już tak, żeby to zamknąć. On pił kawę, ja sobie piłem zieloną herbatę, było nachos na stole i byliśmy w Championsie, więc mówię, że w tym historycznym miejscu  musimy podjąć męską decyzję. Wstępnie jesteśmy dogadani, pracujemy nad kontraktem, ale jeszcze wiadomo, że ta praca może okazać się bolesna i ostatecznie możemy się nie dogadać. Nie lubię gadać, jak nie mamy zawodnika pewnego, podpisanego, ale tu już tyle razy ktoś coś powiedział, wyjawił, więc nie będę ukrywał, że to jest cały czas na rzeczy.

O wszystkim tym usłyszeć będzie można w drugiej części rozmowy z Martinem Lewandowskim, która niebawem pojawi się na naszym kanale w serwisie YouTube. Usłyszeć tam będzie można wiele ciekawostek, więc zdecydowanie nie warto tego przegapić.