Paddy Pimblett otwarcie mówi, że zależy mu na walce podczas gali w Londynie. Chętnie zmierzyłby się wtedy z Jaredem Gordonem, który rzucił mu wyzwanie.

Pimblett dla UFC zadebiutował na gali we wrześniu ubiegłego roku, gdy przez KO pokonał Luigi’ego Vendramini’ego. Po tej walce pojawiły się głosy, że fani znów będą mogli oglądać go na wydarzeniu planowanym na 5 marca w Las Vegas. Pimblett zaprzeczył jednak i stwierdził:

Naprawdę uważacie, że UFC dałoby mnie na galę piątego marca w Las Vegas, kiedy robi galę w Londynie dziewiętnastego? To nie miałoby sensu. O wiele bardziej wolałbym zawalczyć w Londynie przed moją własną publicznością.

Gordon rzucił wyzwanie Anglikowi tuż po swoim ostatnim zwycięstwie z Joe Soleckim, którego pokonał na pełnym dystansie. Pimblett zwrócił na niego uwagę, ponieważ ten pokonał też jego byłego kolegę z klubu – Chrisa Fishgolda. Ze względu na to, że UFC jak dotąd nie zaproponowało Pimblettowi żadnego rywala, „Baddy” jest gotów skrzyżować rękawice z Gordonem:

Pokonał Chrisa, więc oczywiście chciałbym z nim zwyciężyć. Ma trzy wygrane z rzędu i po raz ostatni przegrał z Charlesem Oliveirą.

Gordon przez decyzje sędziowskie wygrywał kolejno z Fishgoldem w 2020 roku i z Danny’m Chavezem oraz Joe Soleckim w 2021 roku. Z Oliveirą natomiast przegrał w listopadzie 2019 roku przez KO w pierwszej rundzie.

źródło: YouTube/Michael Bisping Podcast