Alex Pereira zabrał głos w sprawie ogłoszonej wczoraj walki z Janem Błachowiczem, którą zadebiutuje w nowej dla siebie kategorii wagowej.

Wczoraj wieczorem prezydent UFC, Dana White, ogłosił serię ważnych walk, które odbędą się tego lata. UFC 291 zrobiło niesamowite wrażenie, gdy ogłoszono, że Justin Gaethje spotka się ponownie z Dustinem Poirierem w walce wieczoru o wakujący tytuł BMF. Poza tym, otrzymaliśmy również informacje o oficjalnym debiucie Alexa Pereiry w wadze półciężkiej.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kiedy Pereira przeniesie się do 205 funtów, zmierzy się z byłym mistrzem, Janem Błachowiczem. Polski były mistrz nie był widziany od UFC 282, gdy zremisował pojedynek z Magomedem Ankalaevem.

Pereira, który stracił swój tytuł wagi średniej UFC na rzecz Israela Adesanyi wcześniej w tym roku, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tej walki:

To niebezpieczny gość, doświadczony zawodnik. Znamy go dzięki mojemu partnerowi treningowemu Gloverowi Teixeirze. Jestem pewien, że trenując ciężko i razem z Gloverem, na pewno przekaże mi wiele rzeczy, tak jak zawsze robi. Każdy wie, że Błachowicz to niebezpieczny zawodnik, uniwersalny, ale myślę, że to dobra pierwsza walka dla mnie. Kiedy mówię, że to moja pierwsza walka, niektórzy ludzie pomyślą, że to łatwy przeciwnik. Nie. Wszyscy znają moją historię. Byłem mistrzem średniej wagi. Więc na pewno chcieli mi dać jednego z pięciu najlepszych zawodników z rankingu. Dla mnie to nie było zaskoczenie – negocjowaliśmy od jakiegoś czasu. Czekałem na niego. Więc tak, jestem zadowolony z tej walki. Teraz nadszedł czas, aby skupić się na treningu i kontynuować pracę, którą wykonuję.

Zobacz także: Jan Błachowicz złośliwie odpowiada Ankalaevowi

źródło: bjpenn.com