Legitymujący się rekordem 7-1 w zawodowym MMA Artur Szczepaniak dołącza do KSW. Polak, który na co dzień mieszka w Belgii i trenuje w tamtejszym klubie Team Mixfighter Genk, zasili dywizję do 77 kg.

Na swoich kanałach social media KSW ogłosiło właśnie nowy angaż. Do zawodników bijących się w wadze półśredniej dołącza Artur Szczepaniak (7-1), którego polscy fani śledzący zachodnioeuropejską scenę MMA mogą znać z występów m.in. w Cage Warriors i Elite MMA Championship. Co ciekawe, Artur jest regularnie gościem UFD Gym w Dusseldorfie, gdzie trenuje m.in. z Roberto Soldicem – aktualnym mistrzem KSW w wadze do 77 kg.

Szczepaniak zadebiutował w MMA w 2016 roku. Po czterech zwycięskich starciach (w tym po walce w Cage Warriors z Jeffersonem Santaną) nastąpiła przerwa w startach na blisko 1,5 roku. Po powrocie Artur odniósł jedyną do tej pory w swojej karierze przegraną – został poddany zza pleców przez Benoita Saint-Denisa w trzeciej rundzie starcia na Staredown 14. Szybko jednak zaczął ponownie wygrywać. W kolejnych trzech pojedynkach odprawiał kolejno: Mahmuda Jaję (We Love MMA 53), Stephana Janssena (GMC Fight Night) oraz Waltera Gahadzę (EMC 8).

Chcecie dowiedzieć się więcej o Arturze? Wpadajcie na nasz kanał, aby przesłuchać wywiad z tym zawodnikiem, który nagraliśmy w ubiegłym roku. Wkrótce pewnie pojawi się owy materiał.

źródło: social media KSW

Poprzedni artykułDusza kontra Bróździak na FEN 40 w Ostródzie
Następny artykułNajciekawsze akcje z gali KSW 68 [WIDEO]
Zakochana w MMA od chwili, gdy na gali KSW 13 w 2010 r. zobaczyła Krzyśka Kułaka wjeżdżającego do Spodka wozem opancerzonym, tuż przed walką z Vitorem Nobregą. Zaskakująco szybko połapała się, że KSW to nie nazwa sportu. Każda gala MMA to dla niej święto. Podczas pojedynków swoich ulubieńców zdziera gardło na doping, a w przerwach krytycznym okiem przygląda się organizacji gali i strojom publiczności (jak każda „baba”). W zawodnikach ceni nie tylko umiejętności, ale też pierwiastek szaleństwa. Uwielbia Conora McGregora, Mirko Cro Copa oraz Daniela Omielańczuka i Janka Błachowicza. Nie wyobraża sobie MMA bez komentarzy Jurasa i jest przeszczęśliwa od czasu, gdy gale UFC emitowane są na antenie Polsatu Sport.