Były mistrz kategorii lekkiej oferuje swoje usługi w oktagonie Belalowi Muhammadowi – który także ma problemy ze znalezieniem odpowiedniego pojedynku.

Wygląda na to, że zarówno Rafael dos Anjos jak i Belal Muhammad mają problemy ze znalezieniem rywali na kolejne pojedynki. Przypomnijmy, że „Remember The Name” zajmuje aktualnie czwartą pozycję w dywizji półśredniej, natomiast Brazylijczyk notowany jest na dziewiątym miejscu w kategorii lekkiej.

Do wymiany uprzejmości między zawodnikami doszło na Twitterze.

Belal: Próbowałem… Khamzat przenosi się do wyższej kategorii, Gilbert walczy z Masvidalem, a Colby jest w programie ochrony świadka.
RDA: Jestem chętny na walkę… nie dlatego, że masz wysoką pozycję w rankingu, ale dlatego, że widzę, iż chcesz walczyć. Jeśli potrzebujesz partnera, jestem tutaj.

Dos Anjos ostatni raz widziany był w akcji podczas gali UFC odbywającej się na początku grudnia, kiedy to w łatwy sposób uporał się z Bryanem Barbereną, dusząc Amerykanina w drugiej rundzie zawodów. Brazylijczyk na ostatnie cztery pojedynki, wygrywał trzy – przegrywając wyłącznie z Rafaelem Fizievem.

Nieco inaczej sytuacja prezentuje się u Muhammada, który może się pochwalić serią ośmiu wygranych starć. Podczas UFC 280, znokautował niepokonanego wówczas Seana Brady’ego.

Zobacz także: Rafael dos Anjos chce przywitać Poiriera w kategorii półśredniej, odrzuca walkę z Gamrotem

źródło: Twitter