Wygląda na to, że po komplikacjach w organizacji Ares FC, Rafał Haratyk powoli zaczyna rozglądać się za nowym pracodawcą. Za cel obrał sobie OKTAGON MMA, gdzie zwrócił się o potyczkę z Karlosem Vemolą.

Rafał Haratyk (16-5-2) po raz ostatni widziany był w klatce, w styczniu tego roku. Podczas Ares FC 11 zawalczył o mistrzowskie trofeum z Abdoulem Abdouraguimovem (16-1) i choć kontrolował większość starcia, ostatecznie zmuszony był uznać wyższość rywala, zostając poddanym w ostatnich sekundach. To jednak nie koniec pechowych zdarzeń w karierze Polaka. Chwilę później na światło dzienne wyszły jeszcze informacje, iż w jego organizmie wykryto niedozwoloną substancję. Choć od tego momentu minęło już sporo czasu, temat ten nadal nie został zamknięty.

Zobacz także: Rafał Haratyk zrezygnuje z walk dla Ares FC?

Okazuje się, iż Haratyk ma już dość czekania. Postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce, zwracając się bezpośrednio do przedstawicieli czesko-słowackiej promocji. Na celownik obrał sobie tam mistrza kategorii półciężkiej, który ma za sobą także starty w dywizji średniej – Karlosa Vemolę (34-7).

„Witam OKTAGON MMA. Słyszałem, że szukacie rywala dla Karlosa Vemoli. Jestem gotowy, a czekam na odpowiedź od dwóch dni. Na pewno ten kurczak nie obawia się prawdziwego sportowca?”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

W ostatnim pojedynku Vemola powalczył o panowanie w dywizji do 84 kilogramów. Na OKTAGON 43 po raz drugi w swojej karierze zmierzył się z Patrikiem Kinclem (27-10). Tym razem odniósł jednak porażkę, zostając zdominowanym na pełnym dystansie. Przegrana ta przerwała jednocześnie jego wcześniejszą serię aż siedmiu zwycięstw.

Źródło: Twitter/Rafał Haratyk