Roberto Soldic i Dricus du Plessis na kursie kolizyjnym

(Foto: Szymon Łabacki / InTheCage.pl)

Roberto Soldic (13-3) najwyraźniej nie pogodził się z utratą pasa mistrzowskiego wagi półśredniej KSW na rzecz Dricusa du Plessisa (12-1) i coraz dobitniej domaga się rewanżu, sugerując, że Afrykaner miał po prostu szczęście w pierwszym starciu, a jego zwycięstwo nie było dziełem faktycznych umiejętności.

Młody Chorwat bośniackiego pochodzenia uczy się sztuki „kąsania” potencjalnych rywali w mediach i najwyraźniej wychodzi mu to coraz lepiej. Zamieszczając poniższy wpis sprowokował dość stonowanego i spokojnego zazwyczaj Dricusa du Plessisa do odpowiedzi.


„Widziałem, że walczysz z kimś, kto ma rekord 2-0. Prawdziwy mistrz nie odmawia nikomu walki. Możesz uciekać, ale nie dasz rady się ukryć… Obaj jesteśmy młodzi i spotkamy się już wkrótce!”

Mistrz KSW dość szybko odpowiedział w komentarzu pod tym wpisem:

„Nie, jeśli byłbyś wystarczająco bystry by czytać [ze zrozumieniem] to dostrzegłbyś, że odmówiłem z nim walki, bo ma rekord 2-0. Teraz prawdziwy mistrz ma pas. Dlatego to ja jestem mistrzem, a nie ty.”

Dyskusja między zawodnikami dotyczy niedoszłej obrony pasa przez Afrykanera w dywizji 84 kg organizacji EFC. We wtorek du Plessis wyjaśnił, dlaczego odrzucił walkę z pierwszym pretendentem, Brendanem Lesarem (2-0) za pośrednictwem specjalnego oświadczenia.

Zobacz także: Dricus du Plessis nie chce bronić pasa. Czego dotyczy spór na linii mistrz – organizacja?

 

źródło: Instagram