Jak informują zagraniczne media, była mistrzyni wagi koguciej UFC i legenda WMMA, Ronda Rousey (12-2), związała się z organizacją WWE. Czy oznacza to, że nigdy nie zobaczymy jej już w formule MMA?

Już od dłuższego czasu krążyły pogłoski o tym, że Ronda Rousey może przejść do WWE, gdzie umiejętnie łączy się zapasy i … teatr od wielu lat, ku uciesze amerykańskiej publiczności.

Najwyraźniej transfer stał się faktem, o czym informują media zbliżone do WWE oraz nasi branżowi łamacze newsów:

Z informacji posiadanych przez WMMArankings.com wynika, że Ronda może celować w debiut podczas kwietniowej gali Wrestlemania 34. Być może jednak zobaczymy ją w ringu o wiele wcześniej, gdyż już 28 stycznia WWE organizuje swój pierwszy kobiecy turniej z serii „royal rumble”.

Zobacz także: Ronda Rousey coraz bliżej podpisania kontraktu z WWE

Czy przejście do WWE oznacza definitywny koniec kariery Rondy w UFC? To wysoce prawdopodobne, zwłaszcza, iż sam Dana White w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, iż nie chciałby już oglądać Rousey w oktagonie.


Zamierzacie kibicować Rondzie w nowej formule?

 

źródło: Twitter, WMMArankings.com