Ogromne zaskoczenie w walce Mariusza Pudzanowskiego z Marcinem Różalskim. „Różal” wygrywa z „Pudzianem w drugiej rundzie przez duszenie gilotynowe!

Na początku pierwszej rundy, tak jak można było się spodziewać. Różalski atakował lowkickami Pudzianowskiego, jednym z nich zamiast na udo uderzył na krocze, lecz po krótkiej przerwie wznowiono walkę i po chwili „Pudzian” sprowadził, gdzie do końca rundy nie pozwolił wstać Różalskiemu. Druga runda zaczęła się mocnymi ciosami, ale już w końcówce pierwszej minuty Pudzianowski ponownie sprowadził. Walka w parterze doszła do siatki, gdzie Różalski próbował wstać. Nie udało mu się to, ale udało mu się chwycić gilotynę i odklepać Mariusza.