Ostatnia przegrana Tomasza Sarary mocno siedzi mu w głowie. Zawodnik bardzo chętnie podjąłby się rewanżu, w ramach którego można by było bardzo dużo zarobić. W tym celu wychodzi do Arkadiusza Wrzoska z interesującą ofertą.
Tomasz Sarara (1-1) skrzyżował rękawice z Arkadiuszem Wrzoskiem (1-0) pod koniec sierpnia tego roku. Zawodnicy weszli razem do okrągłej klatki podczas warszawskiego KSW 73. Choć początkowo dobrze układało się to dla zawodnika z Krakowa, finalnie szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść wcześniejszego pogromcy Badra Hariego, który rozbił przeciwnika w ostatniej odsłonie rywalizacji.
Wyświetl ten post na Instagramie
Pojedynek ten wygenerował mnóstwo emocji, a kibice dyskutowali o nim na długo po zakończeniu. Po upływie pewnego czasu, Sarara wrócił do mediów, gdzie na każdym kroku podkreśla, iż chce dążyć do rewanżu. To jednak nie wszystko… Podczas specjalnego live’a WOTORE, przyznał również, że jest w stanie pójść z Wrzoskiem na specjalny układ.
Najlepszym lekarstwem, receptą, jest opinia ludzi. Walka przede wszystkim ma dać dużo emocji, kawał dobrej łupanki. Dostarczyliśmy dużo emocji i tym się najlepiej bronię. Zasłużyłem na rewanż. Jest kilka czynników świadczących o tym, czy ten rewanż się należy… Uważam, że tak. Pytanie do jednego, drugiego zawodnika, i chyba pytanie do publiczności. Wydaje mi się, że jesteśmy w przewadze. Żyjemy ponoć w państwie demokratycznym, więc chyba mi się należy. Jestem gotowy podjąć każde wyzwanie i je podjąłem. Nie zapominajmy, że ja nie przyjechałem do siebie. Gala była zrobiona pod Arka i tyle. Należy mi się rewanż, bardzo bym chciał w Krakowie… Tak naprawdę gdziekolwiek, ale najfajniej w Krakowie. Przysięgam, ja już to mówiłem, jak było Q&A na gali KSW, na której w ostatni weekend byłem. Użyłem takiej deklaracji, którą dalej podtrzymuję, że jestem gotowy to zrobić w taki sposób – niech Arek wyciągnie swoją wypłatę na stół, ja wyciągnę swoją i jestem za tym, że zwycięzca bierze wszystko.
Zobacz także: Romanowski i Breese meldują się w klasyfikacji wagi średniej – aktualizacja rankingów KSW po 74. edycji
Tego rodzaju rozwiązanie mogłoby dodać jeszcze więcej pikanterii do i tak już bardzo interesującej batalii. Ciekawe, co o tym wszystkim sądzi druga strona. Wcale niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości się o tym przekonamy.
Źródło: YouTube/WOTORE