Były już mistrz KSW dywizji średniej, Scott Askham powraca zmotywowany na salę treningową, by jak sam zapowiada – odzyskać swój utracony pas. 

Fighter z Doncaster drugi raz skrzyżował rękawice z Mamedem Khalidovem. Tym razem doszło do tego na wydarzeniu z numerem 55, jednakże pojedynek ten nie poszedł po jego myśli, ponieważ został bardzo szybko znokautowany efektownym kopnięciem, co doprowadziło jednocześnie do utraty panowania w swojej kategorii.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Scott Askham nie zamierza jednak załamywać rąk. Jak napisał w swoich mediach społecznościowych – wraca do treningów, by odzyskać utracony czempionat.

Dla 32-latka, porażka z minionej gali była pierwszą pod sztandarem KSW. Wcześniej w tej federacji zwyciężał z Khalidovem, Marcinem Wójcikiem oraz dwukrotnie z „sercem organizacji”, Michałem Materlą.

Zobacz także: Umar Nurmagomedov wypada z UFC 254 w Abu Dhabi

Źródło: Instagram