Były podwójny mistrz KSW, który obecnie występuje w ONE Championship, Roberto Soldic, obszernie wypowiedział się o swoim byłym rywalu – Dricusie Du Plessisie. „Na pewno jest w stanie zostać mistrzem” – skwitował.

Dricus Du Plessis (19-2) z przytupem wszedł do największej organizacji MMA na świecie. Po pięciu wygranych – z czego cztery zdobywał przed końcem czasu – zameldował się w ścisłej czołówce wagi średniej, a o jego osobie mówią dosłownie wszyscy. Złożyło się na to kilka spraw… Po pierwsze, w najbliższej przyszłości skrzyżuje rękawice z byłym czempionem, Robertem Whittakerem (24-6), co już jest bardzo istotną kwestią. Ponadto, jakiś czas temu wdał się w medialne przepychanki z dzierżącym pas Israelem Adesanyą (24-2), co także odbiło się bardzo szerokim echem.

Zobacz także: Whittaker pewny siebie przed walką z Du Plessisem

O poczynania „Stillknocksa” w globalnym potentacie został teraz zapytany nie kto inny, jak Roberto Soldic (20-3), który przecież mierzył się z nim dwukrotnie, jeszcze pod sztandarem KSW. Chorwat jednoznacznie stwierdził, iż jego były oponent ma papiery na to, by zostać mistrzem. Dodatkowo nawiązał jeszcze do ich pierwszego pojedynku, wskazując aspekty, które mogły się przyczynić do jego porażki.

Czasami czytam komentarze i wszyscy nie doceniają Dricusa. To samo przydarzyło się mi przy naszej pierwszej walce. Pomyślałem, że po prostu łatwo odbębnię robotę, a kiedy weszliśmy do klatki, było zupełnie inaczej. Byłem wtedy jeszcze młody, popełniłem sporo błędów, na przykład przy ścinaniu wagi. Próbowałem napompować kilogramy, bo przecież był mistrzem w EFC. Myślałem, że jeśli będę większy, to i silniejszy, ale to g*wno prawda. (…) Złapał mnie w drugiej rundzie, więc poprosiłem o rewanż. Zgodzili się, ale pod warunkiem, że podpiszę kontrakt na sześć, czy osiem pojedynków. Oczywiście to zrobiłem, ponieważ bardzo zależało mi na drugim starciu. Jest dobry, szanuję go, natomiast sami widzieliście, jak to się potoczyło przy naszym drugim spotkaniu. Kiedy jestem w pełni zdrowy, naprawdę trudno mnie pokonać. Ludzie go nie doceniają… Z tego co widzę, tylko Robert Whittaker poważnie do niego podchodzi. Nie jest łatwym rywalem. Silny, dobra kondycja, zapasy. Da się go naruszyć, ale później na zmęczeniu on odpowie i potrafi zrobić krzywdę. Przecież skończył prawie każdego kolesia w UFC. Wydaje mi się, że na pewno jest w stanie zostać mistrzem. 

powiedział „Robocop” w rozmowie z Peterem Carrollem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Soldic po raz kolejny zamelduje się w klatce ONE Championship dzisiejszej nocy. Podejmie wtedy legitymującego się rekordem 14-7, Zebaztiana Kadestama. Będzie to dla niego drugi występ dla singapurskiej organizacji.

Źródło: YouTube/Ariel Helwani