Miesha Tate po niemal pięciu latach przerwy w lipcu powróciła do oktagonu i przez TKO w trzeciej rundzie pokonała Marion Reneau. Teraz w planach podobno jest już jej kolejna walka – przeciwniczką Amerykanki miałaby być Ketlen Vieira.

Jak na razie UFC nie ogłosiło oficjalnie tego zestawienia, jednak jak podaje Combate, trwają prace nad dograniem szczegółów i niewiele brakuje, by pojedynek pań został przypieczętowany umową na termin 16 października.

Dla Tate pojedynek z Vieirą byłby kolejnym szczebelkiem, który przybliżyłby zawodniczkę do rewanżowego starcia z aktualną posiadaczką pasa dywizji koguciej – Amandą Nunes. Amerykanka na gali UFC 200 zmierzyła się z Nunes i przegrała przez poddanie w pierwszej rundzie, tracąc tym samym tytuł.

Vieira ostatni raz w oktagonie pojawiła się w lutym tego roku, gdy przez decyzję przegrała z Yaną Kunitskayą. Jeszcze wcześniej na UFC 253 wygrała na pełnym dystansie z Sijarą Eubanks. Od 2019 roku przeplata porażki ze zwycięstwami, jednak na przestrzeni lat 2014 (początek kariery) – 2018 była niepokonana.

źródło: Combate