Aljamain Sterling (22-3) mimo bycia mistrzem jeszcze nie zdążył sobie wypracować zawodniczej renomy. Powracający z emerytury Henry Cejudo (16-2) chce udowodnić, że dalej rozdaje karty w dywizji koguciej.

„Funk Master” potępił medialne poczynania byłego podwójnego czempiona:

Nie ma żadnej animozji. [Cejudo] siedział na uboczu, wygadywał tyle bzdur i krytykował wszystkich. Z całym szacunkiem, ale to prawie to samo, co zrobił Khabib. Kiedy odszedł na emeryturę zaczął być bardziej wygadany i wcale nie w tak pokorny czy pełen szacunku sposób. 

stwierdził.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Sterling pokusił się o predykcję na walkę z Cejudo:

Przewiduję, że obalę Henry’ego trzy albo cztery razy w tej walce. Serio. Myślę, że kiedy tylko go dopadnę, zrozumie, że to prawda, co o mnie ludzie mówią. Jestem większy. Mam lepszy zasięg, dłuższe kończyny, jedyne, co muszę zrobić to go złapać. Nie mogę się doczekać, że wsadzić wsadzić mu w dupę ten jego złoty medal medal i zapewnić mu soczystą przegraną za te starania.

przyznał.

Zobacz również: Henry Cejudo wskazuje, który zawodnik stanowiłby największe wyzwanie w kategorii koguciej

Aljamain Sterling zdobył tytuł w niesprzyjających chwale okolicznościach. Po nielegalnym kolanie Petra Yana (16-5) został ogłoszony nowym mistrzem. W natychmiastowym rewanżu pewnie pokonał Rosjanina na pełnym dystansie. Druga obrona pasa była daleka od satysfakcjonującej. Wracający po przerwie TJ Dillashaw (17-5) musiał walczyć z kontuzją barku, która wybitnie ułatwiła zadanie „Funk Mastera”. 
 
Henry Cejudo od znokautowania Dominicka Cruza (24-4) w maju 2020 roku wygodnie rozsiadł się w fotelu i obserwował rozwój sytuacji w kategorii koguciej. Podczas UFC 288 stanie przed szansą odzyskania tytułu. Gala odbędzie się 6 maja. 

źródło: mmafighting