Stipe Miocic wypowiedział się krótko o rewanżowym starciu z Francisem Ngannou, do którego dojdzie podczas gali UFC 260 w walce wieczoru. 

Już w tę sobotę, podczas gali UFC 260 będziemy świadkami rewanżowego pojedynku pomiędzy mistrzem – Stipem Miociciem a rozpędzonym serią czterech nokautów w pierwszych rundach pretendentem – Francisem Ngannou.

Zawodnicy po raz pierwszy spotkali się 40 numerowanych gal wcześniej. Wówczas, zdecydowanie na punkty zwyciężył Amerykanin, który po raz trzeci obronił mistrzowski pas kategorii ciężkiej, na zawsze zapisując się na kartach historii, gdyż wyczyn ten nie udał się jeszcze nikomu. Po trzech walkach z Danielem Cormierem, strażak z Ohio po raz kolejny skonfrontuje się z Kameruńczykiem. Co aktualny mistrz królewskiej dywizji sądzi o tym zestawieniu i swoim rywalu?

Francis bardzo się rozwinął od pierwszej walki ze mną, ale style robią walkę i niestety, styl, który mam sprawi mu wiele problemów i nie będzie dla niego łatwy do przeskoczenia. Wyjdę z klatki z pasem.

Kameruński „Predator” od porażki z Miociciem przegrał po beznadziejnie słabej walce z Derrickiem Lewisem, następnie nokautując kolejno Curtisa BlaydesaCaina VelasquezaJuniora dos Santosa oraz Jairzinho Rozenstruika. Podczas ostatnich czterech wygranych starć, Ngannou spędził w klatce łącznie raptem 2 minuty i 44 sekundy(!)

Na gali UFC 260 oprócz hitowego rewanżu w dywizji ciężkiej, zobaczymy także kolejny pojedynek Michała Oleksiejczuka, który po dwóch przegranych przez poddania, podejmie Modestasa Bukauskasa.

Zobacz także: UFC 260 z udziałem Michała Oleksiejczuka – karta walk. Gdzie i jak oglądać?

źródło: bjpenn.com