Stipe Miocic postanowił zabrać głos w sprawie potencjalnego starcia pomiędzy Jonem Jonesem a Francisem Ngannou. Według panującego mistrza UFC w wadze ciężkiej byłby to bardzo interesujący pojedynek.
Odkąd pojawiły się pierwsze głosy, które mówiły o tym, że jest taka możliwość, aby zestawić Jona Jonesa z Francisem Ngannou, wiele osób zastanawia się, jak rozstrzygnąłby się ten pojedynek.
Stipe Miocic stwierdził, że nie jest w stanie przewidzieć wyniku tej walki, ale bardzo by chciał, żeby doszło do takiego starcia i ma nadzieje, iż obie strony dojdą do porozumienia.
Panujący mistrz w wadze ciężkiej zdaje sobie sprawę, że Ngannou nie jest tak dobry technicznie, jak Jones, ale zwierzęca siła Francuza mogłaby być kluczem do zwycięstwa.
To byłaby dobra walka. Bardzo ciekawe zestawienie. Wydaje mi się, że dla każdego zawodnika jest to ciężka walka, gdy staje się naprzeciwko Ngannou. Francis jest bardzo wybuchowy i uderza piekielnie mocno. To robi różnicę. Może nie jest on tak dobry technicznie, jak Jon Jones, ale ma wielką siłę. Zdecydowanie uważam, że Jones mógłby wygrać dzięki dobrej strategii, ale tak jak powiedziałem, wszystko mogłoby się zdarzyć. To jest waga ciężka, masz na dłoniach małe rękawice, a naprzeciwko człowieka, który bije bardzo mocno. Wszystko mogłoby się zdarzyć.
powiedział mistrz wagi ciężkiej UFC w rozmowie z MMA Fighting.
Stipe Miocic planuje wrócić do oktagonu przed końcem bieżącego roku, aby najprawdopodobniej stoczyć trzeci pojedynek z Danielem Cormierem.
Będę walczył przed końcem tego roku, bez dwóch zdań. Na sto procent.
podsumował Miocic.
źródło: bloodyelbow.com