Po wygranej przez Szymona Kołeckiego walce z Damianem Janikowskim podczas KSW 52, rozgorzała wśród fanów dyskusja o tym, z kim chcieliby zobaczyć zwycięzcę ponownie w klatce. Padło na Łukasza Jurkowskiego, który z entuzjazmem odniósł się do tego pomysłu.

Zobacz także: Łukasz Jurkowski zainteresowany pojedynkiem z Szymonem Kołeckim

Z dużo większą rezerwą na potencjalną walkę z Łukaszem Jurasem Jurkowskim zareagował zaś Szymon Kołecki. W programie „Klatka po Klatce” były Olimpijczyk przyznał, że wolałby zmierzyć się z kimś innym.

Słuchajcie, ja już bym chciał dostać zawodnika, którego nie znam, którego nie lubię. A z Łukaszem się znam, to jest bardzo sympatyczny gość. Wiecie, jak to jest nieprzyjemnie, przygotowywać się do walki z gościem, którego lubię.

powiedział Kołecki, a dopytany przez Artura Mazura, co w sytuacji, gdyby jednak KSW chciało takiej walki i zaproponowało mu ją, dodał:

Zawsze na końcu decyduje Maciek i Martin. Żeby było jasne: ani nie chciałem walki z Mariuszem [Pudzianowskim], ani nie chciałem walki z Damianem [Janikowskim], a te walki się odbyły, także są ludzie, którzy mają karty ku temu.(…) Oni wiedzą, jak wyglądają nasze rozmowy i jak można mnie do pewnych rzeczy przekonać, ale jeszcze się z nimi nie widziałem, nie rozmawiałem. Mam nadzieję na rozmowę w tym tygodniu.

zakończył.

źródło: wp.pl