Były mistrz dwóch dywizji wagowych UFC udzielił wywiadu portalowi MMA Fighting, w którym opowiedział o nieuchronnie zbliżającym się końcu jego kariery i o trylogii ze Stipe Miociciem.

Daniel Cormier jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w sportach walki. To były zapaśnik stylu wolnego, który dwa razy reprezentował swój kraj na Igrzyskach Olimpijskich. Po zakończeniu kariery zapaśniczej, zdecydował się rozpocząć przygodę z MMA i został podwójnym mistrzem UFC. 41 – latek ma świadomość, że już niedługo będzie musiał przejść na sportową emeryturę i jak sam mówi, nie będzie to dla niego łatwe.

Wierzę, że mogę odejść. To będzie najtrudniejsza rzecz, jaką będę musiał zrobić. Jednak wierzę, iż sprawi to, że moja żona i dzieci będą szczęśliwe. Chociaż oni uwielbiają patrzeć, jak walczę, to szansa, że odejdę znajdując się na szczycie, będzie bajką.

Podczas, gdy na świecie panuje epidemia i organizatorzy są zmuszeni odwoływać kolejne gale, to popularny DC uważa, że jest szansa, aby trylogia ze Stipe Miociciem odbyła się w pierwotnie zaplanowanym terminie.

Jeśli nie zabierzemy się do roboty do lata, to będzie się zgadzało z tym, co przewidzieliśmy wspólnie, organizacją i Stipe odnośnie terminu naszej walki. Rzeczywistość jest taka, że naprawdę nie wpłynie to na nasze treningi, tak jak ma to miejsce teraz. Jesteśmy w stanie zawalczyć w pierwotnie ustalonym terminie, ponieważ data naszego pojedynku jest odległa, więc nie wpływa to na nas tak bardzo.

Kolejne starcie pomiędzy Cormierem a Miociciem było planowane na wcześniejszy termin, jednak ze względu na rekonwalescencję po operacji oka, Stipe nie mógł rozpocząć przygotowań się do tego pojedynku. Przed wybuchem pandemii koronawirusa, aktualny mistrz wagi ciężkiej oznajmił, że może powrócić do treningów, z czego zadowolony jest Daniel.

To zachęcające, bo przez pewien czas nie trenował. Potem słyszałem tak szalone rzeczy, że może być zmuszony do przejścia na emeryturę i nie będzie w stanie ze mną zawalczyć. To dla mnie bardzo zachęcające, że powróci do treningów i będzie gotowy, aby walczyć.

Chociaż Amerykanin zdaje sobie sprawę, iż przez panującą epidemię pierwotny termin trylogii może ulec zmianie, to jest głęboko przekonany, że prędzej, czy później dojdzie ona do skutku.

Wierzę, iż trylogia się wydarzy. Nie wiem dokładnie, kiedy, ale jestem przekonany, że się odbędzie.

Zobacz także: Cody Garbrandt myśli o zejściu do wagi muszej: Chcę uratować tę dywizję

Źródło: MMA Fighting