Daniel „Rutek” Rutkowski to kolejny zawodnik KSW, który został poddany serii pytań Artura Mazura. W trakcie rozmowy odniósł się do ostatniej walki mistrza wagi piórkowej i tymczasowego kategorii lekkiej. Ponadto opisał swe wrażenia po 76. edycji, a na zakończenie przedstawił swój typ na pojedynek Mariana Ziółkowskiego z Salahdinem Parnassem.

Ostatni raz Daniela Rutkowskiego (14-3) w okrągłej klatce największej polskiej organizacji MMA widzieliśmy 20 sierpnia w Warszawie. Wówczas zmierzył się z Reginaldo Vieirą (15-7) i triumfował po jednogłośnej decyzji sędziów. Tym samym wrócił na zwycięski szlak. Wcześniej doznał porażki mierząc się z Salahdinem Parnassem (17-1) na KSW 68, które miało miejsce w marcu tego roku. Pojedynek trwał niecałe cztery rundy, ponieważ „Rutek” w przedostatniej poddał się, będąc zmuszonym do tego przez Francuza. Z perspektywy kilku miesięcy tamtejszy występ skomentował następującymi słowy:

Już po przegranej wróciło oko tygrysa. Wiem, że wtedy nie byłem sobą. Jak trochę lat się wygrywa, wszystko się układa, pojawia się brak motywacji, większego zaangażowania. Cieszę się, że dostałem pstryczka w nos. To pozwoliło mi wrócić na normalne tory, czyli już do np. nie opuszczania treningów.

Zobacz także: Daniel Rutkowski o walce z Eskijewem, Parnasse vs Ziółkowski i wnioskach po walce z Francuzem [WYWIAD]

Z racji obecności na evencie w Grodzisku Mazowieckim, „Rutek” został zapytany o wrażenia i wspomnienia z niniejszego wydarzenia. Odpowiedział w następujący sposób:

Byłem, siedziałem, widziałem. Jak tylko jeden pojedynek kończy się decyzją, to taka gala każdemu musi się podobać. Były niesamowite skończenia, nokauty… Kurna, to było coś mega pięknego! Czy najlepsza roku? Nie wiem. Na pewno jest w czołówce. Walki były fajne, mocne, a na koniec Salahdine po prostu… „Zasalahdinował”, zaczarował. Nie oceniam tej konfrontacji, bo wiem, że „Raju” [przyp. red. Sebastian Rajewski] nie był w formie. Jest wojownikiem, co pokazał biorąc walkę w zastępstwie. Tylko chciałbym zobaczyć go w takiej dyspozycji w jakiej był, kiedy wychodził do Mariana Ziółkowskiego.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dlatego, że pojedynkował się z Salahdinem i uważnie przyglądał się jego poczynaniom w main evencie KSW 76, Daniel Rutkowski został zapytany jak widzi pojedynek między wspominanym Francuzem a Marianem Ziółkowskim. Przypominamy, że po ostatnim występie Kylian Mbappe świata MMA sięgnął po pas tymczasowy. Udzielając wywiadu chwilę po starciu zaprosił do klatki wciąż panującego mistrza. Ten odpowiedział wbiegnięciem do klatki, a następnie udzielił krótkiego wywiadu i stanął do face to face.

Po tym, co teraz dał Salahdine, można przeciągać szalę na jego stronę. Tylko nie róbmy takich rzeczy. Marian jest bardzo mądrym i przede wszystkim bardzo wysoki jak Parnasse. Jest nawet możliwe, że „Golden Boy” będzie miał finalnie większy zasięg. Poza tym Salahdine uwielbia obijać, ale wtedy kiedy mierzy się z rywalami mającymi krótszą rozpiętość ramion od niego. Kiedy przychodzi do konfrontowania się z tymi, którzy są podobnej postury, już miewa problemy. Dlatego też stawiam na Mariana, choć waleczka będzie przepiękna.

– zakończył Rutkowski.

Źródło: KLATKA po KLATCE/YouTube