Aktualnie na świecie panuje pandemia koronawirusa. Wprowadziło to wielki chaos w branży MMA. Jednak organizacja Ultimate Fighting Championship planuje mimo przeciwności losu rozpocząć od nowa organizację gal.

Pierwsza z nich odbędzie 9 maja. Jej lokalizacja nie jest jeszcze oficjalnie znana. Pomysł organizacji gal w czasie pandemii bardzo nie spodobał się aktualnemu mistrzowi Bellatora w wadze piórkowej oraz lekkiej. Mowa tu oczywiście o Patricio Freire (30-4). Brazylijczyk w ostrych słowach skrytykował organizację UFC, która według niego nie dba o zdrowie, ani o życie swoich zawodników.

W mojej opinii zawodnicy są dla nich na ostatnim miejscu, prawda? Wypełniają umowy, zarabiają kasę i jebać to. Zapewnij rozrywkę do domów i pierdol zawodnika i to czy dostanie wirusa lub umrze. To jest nieludzkie. Nie można teraz nic planować. Organizacja zależy od rządu i to w jaki sposób otworzą ten rynek. To oni dadzą znać kiedy i gdzie będzie można organizować galę. Ja wierzę w to że amerykańska gospodarka powoli się otwiera więc organizacje powrócą do normalności. 

„Pitbull” dodał, że zdecydowanie jest mu bliżej do tego jak to robi Bellator, gdzie postanowione nie ryzykować organizując jakiekolwiek gale.

Zrobiłbym to tak jak to robi Bellator. Czekają na reakcję rynku i na to kiedy rząd wszystko otworzy. I jeżeli można będzie można sprowadzić to wtedy – OK. Jeżeli będzie taka możliwość Nie ma tutaj żadnej debaty. UFC robi tylko hałas w mediach robiąc bałagan i zarabiając pieniądze.

podsumował.

Brazylijczyk na gali Bellator 221 pokonał Michael Chandlera (20-5) zdobywając pas w kategorii lekkiej. Aktualnie posiada imponującą serię 5 wygranych z rzędu. W swoim ostatnim występie na Bellator 228 wypunktował Juana Archuleta (24-2).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

źródło: mmafighting.com