„To mogła być ostatnia walka Salima Touahriego w UFC” – manager komentuje porażkę w Australii

źródło: sport.onet.pl

Druga walka Salima Touahriego pod banderą UFC i druga przegrana nie nastrajają niestety zbyt dobrze ani fanów, ani obozu tego młodego zawodnika. Czy to faktycznie mogła być ostatnia walka Polaka w oktagonie?

W miniony weekend Salim Touahri przegrał niejednogłośną decyzją na gali UFC w Adelaide z Keitem Nakamurą. Walkę swojego podopiecznego skomentował w programie Puncher Extra Time Paweł Kowalik.

Oglądaliśmy walkę Salima wspólnie z Oskarem Piechotą, z innymi zawodnikami, którzy znają go z maty. I wszyscy wiemy, że stać tego zawodnika na więcej. Ten niejednogłośny werdykt też pokazał, że to było do ugrania. Pozostaje taki niedosyt… To nie był jakiś słaby występ. Od takiego doświadczonego zawodnika jak Nakamura Salim nie odstawał jakoś bardzo, ale jest ten niedosyt, bo wystarczyło popracować więcej w ostatniej minucie pierwszej rudny i docisnąć w trzeciej, a wynik byłby inny i można by było wracać do Krakowa ze zwycięstwem.

stwierdził twórca MMA Cartel.

Dwie przegrane na start to niestety nie jest dobra prognoza na kontynuowanie kariery w barwach UFC. Organizacja może nie być zainteresowana dalszą współpracą, z czego doskonale zdaje sobie sprawę manager Salima.

Jest niedosyt i zobaczymy co dalej, bo trzeba jednak brać pod uwagę taką ewentualność, że to była ostatnia walka Salima w UFC i o jego powrót trzeba będzie walczyć.

przyznał Kowalik.

 

źródło: Polsat Sport